"Sławek" jedzie do USA

Spala 0,7 litra benzyny na 100 kilometrów, skonstruowali go młodzi naukowcy z Politechniki Krakowskiej i ... nie jest samochodem.

To trójkołowy pojazdo którym pierwszy napisał krakowski "Dziennik Polski" zbudowany po to, aby mógł wystartować w "Rajdzie o kropelce" organizowanym przez Stowarzyszenie Inżynierów Amerykańskich SAE.

Budowa tego "toczydełka", trwała 5 miesięcy - mówi INTERIA.PL Sławomir Kudzia z PK. Silnik o pojemności 77 ccm firmy Robin Subaru, lekkie "nadwozie" z tworzywa sztucznego, a przede wszystkim bardzo niskie opory toczenia (użyto cienkich kół rowerowych o średnicy 28 cali) - to krótka charakterystyka tego niezwykle oszczędnego pojazdu.

Napęd z czterosuwowego silnika o mocy 2 KM przenoszony jest przez sprzęgło odśrodkowe, które pozwoliło na wyeliminowanie pedału sprzęgła. "Sławek", bo właśnie tak ów pojazd się nazywa, nie ma więc także biegów. Może poruszać się z prędkością 25 km/h. Gotowy do drogi waży 75 kg.

Czy ma szanse na dobry wynik w amerykańskim "Rajdzie o kropelce"? Zdaniem Sławomira Kudzi, na razie ... za dużo pali! - Dobrze byłoby zejść do 0,3 litra paliwa na 100 km. Pracujemy nad tym - twierdzi konstruktor.

Na innych polskich uczelniach technicznych powstają zapewne podobne pojazdy. Może warto także w naszym kraju zorganizować zawody, które miałyby na celu porównanie takich konstrukcji?

Reklama

INTERIA.PL chętnie patronowałaby takiemu przedsięwzięciu.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: 100 | USA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy