Rosjanie pokazali Moskwicza. Szef fabryki nie potwierdza, że to auto z Chin

Moskiewska fabryka jest gotowa na produkcję Moskwicza 3. Pierwsze egzemplarze już gotowe. W tym roku powstanie 600 aut.

Dwa dni temu pisaliśmy o planach rozpoczęcia produkcji nowego modelu pod marką Moskwicz, którą Rosjanie uśmiercili w 2001 r., niedługo po tym, jak rozpoczęli współpracę z Renault. Wiosną bieżącego roku, po wybuchu wojny za wschodnią granicą Polski, Francuzi zdecydowali o wycofaniu się z rynku rosyjskiego. Nie przyszło im to łatwo, bo zainwestowali tam 2,2 mld euro, a jeszcze w ubiegłym przychody z tamtego rynku stanowiły ok. 10 proc. całości przychodów Renault.

Reklama

W Rosji powstanie zupełnie nowy model

Rosjanie pozbawieni elementów potrzebnych do produkcji nie tylko francuskich, ale i własnych modeli (Łady produkowane przez AwtoWAZ również powstawały w oparciu o francuskie komponenty), musieli szybko przestawić się na nowe tory. Zajęło im to trochę więcej niż pół roku - 23 listopada prezes Kamaza, Siergiej Kogogin, oficjalnie otworzył fabrykę na nowo i zaprezentował jej pierwszy produkt.

To model Moskwicz 3

Mowa o SUV-ie długim na 4,3 metra, napędzanym przez 1,5-litrowy silnik benzynowy o mocy 150 KM, połączony z przekładnią bezstopniową. Wśród elementów wyposażenia "producent" wymienia m.in. wielofunkcyjną kierownicę z elektrycznym wspomaganiem, tempomat, cyfrowe zegary i system multimedialny obsługujący Android Auto oraz Apple Carplay. Na pokładzie będzie też 6 głośników, zestaw kamer 360 stopni, elektryczny hamulec postojowy z funkcją auto-hold oraz elektrycznie unoszona pokrywa bagażnika.

Jeszcze w grudniu w moskiewskiej fabryce powstać ma 600 egzemplarzy produkowanych metodą SKD, czyli składanych z gotowych komponentów. 400 ma mieć napęd spalinowy, a 200 - elektryczny. Te ostatnie będą sprzedawane pod nazwą 3e.

Wznowienie produkcji Moskwicza - tajemnica sukcesu

Jak to możliwe, że Rosjanie byli w stanie w pół roku przygotować się do produkcji zupełnie nowego auta i to pomimo ograniczeń nałożonych na kraj przez Europę? Skorzystali z pomocy mocnego partnera. "Prawdopodobnie" chodzi o partnera, który produkuje to:

Ten samochód to JAC JS4, znany również pod marką Sehol X4. Auto produkowane jest przez chiński koncern JAC. Słowo "prawdopodobnie" padło dlatego, że strona rosyjska nie przyznaje się do tej współpracy. Dziennikarze będący na prezentacji potwierdzają, że na elementach postawionych tam egzemplarzy można było znaleźć oznaczenia chińskiego producenta, ale Maksym Kliuszkin, manager fabryki proszony o potwierdzenie tego związku stwierdził, że w projekcie oprócz Kamaza działa "długoterminowy partner", którego nazwy Rosjanie podać nie zamierzają.

Docelowo rosyjska fabryka ma budować 100 tysięcy takich aut rocznie. Zarząd ma nadzieję usprawnić proces produkcji i oprzeć go o lokalne komponenty. Pierwsze egzemplarze mają trafić do klientów wiosną przyszłego roku. Władimir Putin zapowiada, że zamierza wprowadzić program, dzięki któremu nowe samochody staną się bardziej przystępne dla rosyjskich rodzin. Dziś Rosjanie muszą się mierzyć z cenami wyższymi nawet 45 proc. w porównaniu z czasem sprzed inwazji na Ukrainę.

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Moskwicz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy