Autostradowy patrol pokazuje środkowy palec

Pojazd służby drogowej zaparkował na parkingu autostrady A4 na miejscu przeznaczonym dla osób niepełnosprawnych.

Sytuacja tak banalna, że właściwie niewarta uwagi. Jednak jako, że na naszych łamach piętnujemy, a w miarę możliwości dokumentujemy fotograficznie takie zachowania, także i tym razem postanowiliśmy zrobić zdjęcia.

I zapewne fotografia taka trafiłaby jedynie do naszego redakcyjnego archiwum, gdyby nie... dwaj dżentelmeni, którzy w trakcie robienia zdjęć wyszli z pobliskiego baru. Nie. Nie po to aby przestawić, być może przez nieuwagę lub pośpiech(?) nieprawidłowo zaparkowany pojazd, ale aby nas... postraszyć. Nasze redakcyjne auto zostało sfotografowane, a na odchodnym zostaliśmy "pozdrowieni" wulgarnym gestem.

Reklama

Tego już było dla nas za wiele. Zdjęcia z tego przykrego wydarzenia postanowiliśmy wysłać do właściciela samochodu.

Oto odpowiedź jaka otrzymaliśmy.

Szanowny Panie Redaktorze. Bardzo dziękuję za poinformowanie nas o karygodnym zachowaniu naszych pracowników w dniu 6 marca br.

Pracownicy złamali nie tylko obowiązujące przepisy prawa i zasady dobrego obyczaju, ale także swym zachowaniem narazili na szwank dobre imię naszej Spółki. Przepraszając za zaistniałą sytuację, pragnę Pana zapewnić, iż wobec osób winnych zostaną wyciągnięte konsekwencje przewidziane przepisami prawa pracy.

Z poważaniem Mirosław Kalicki Prezes Zarządu

Zostań fanem naszego profilu na Facebooku. Tam można wygrać wiele motoryzacyjnych gadżetów. Wystarczy kliknąć w "lubię to" w poniższej ramce.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: służby. | palec
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama