Willy Rampf: Szykujemy udoskonalenia

"Musimy być szczerzy - Red Bull wykonał niesamowitą robotę, wprowadzając w Anglii modyfikacje, który dały tak wielki skok. My obecnie nie jesteśmy w stanie zrobić czegoś takiego" - powiedział "Przeglądowi Sportowemu" szef inżynierów BMW Sauber Willy Rampf.

Niemiecko-szwajcarski team świetnie spisywał się na torach Formuły 1 przed rokiem. Po historycznym zwycięstwie Roberta Kubicy podczas Grand Prix Kanady, Polak ścigający się w bolidzie BMW Sauber objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej mistrzostw świata.

W końcówce sezonu Kubica nie mógł liczyć na wystarczającą pomoc swojego teamu, bo ten miał już pracować nad systemem, który w 2009 roku da mu dominację na torach F1 - KERS. Jednak system odzyskiwania energii kinetycznej okazał się niewypałem, z którego zespół musiał się wreszcie wycofać. Willy Rampf przyznał, że gdyby nie to, że sztab inżynierów pracował nad KERS: "z pewnością spędzilibyśmy więcej czasu pracując nad aerodynamiką oraz ustawieniami, a to poprawiłoby parametry naszego bolidu".

Reklama

Szef inżynierów BMW Sauber zdradził, że jego zespół skupia się teraz nad rozwojem aerodynamiki. "Szykujemy udoskonalenia. Przede wszystkim nową wersję podwójnego dyfuzora" - zapowiedział.

W ośmiu wyścigach tegorocznej serii kierowcy BMW Sauber zdobyli w sumie tylko osiem punktów. Nick Heidfeld z sześcioma punktami jest dwunasty w klasyfikacji kierowców, a Robert Kubica piętnasty (dwa "oczka"). W klasyfikacji konstruktorów BMW zajmuje dopiero ósme miejsce.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy