Szykują się zwolnienia w Toyocie

Światowy kryzys finansowy nie omija również sportu. W jego wyniku na poważne redukcje zatrudnienia musieli zdecydować się szefowie teamu F1 - Toyoty.

Światowy kryzys finansowy nie omija również sportu. W jego wyniku na poważne redukcje zatrudnienia musieli zdecydować się szefowie teamu F1 - Toyoty.

Jak podaje dziennik "Express" pracę w centrali, mieszczącej się w niemieckiej Kolonii ma w najbliższym czasie stracić nawet 150 osób. - To prawda, mogę potwierdzić, że pod koniec tego roku będziemy zatrudniać od 100 do 150 pracowników mniej, niż jeszcze w styczniu - oświadczył prezydent Toyota Motorsport John Howett.

Kierowcy Toyoty nieźle radzą sobie w obecnym sezonie. Timo Glock zajmuje czwarte miejsce, a Jarno Trulli szóste pozycję w klasyfikacji generalnej.

ASInfo/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy