"Szybki Nick" będzie częściej wyprzedzać

Partner Roberta Kubicy z teamu BMW-Sauber - Niemiec Nick Heidfeld uważa, że liczne zmiany w regulaminie technicznym mistrzostw świata Formuły 1, które wejdą w życie w tym sezonie, uatrakcyjnią wyścigi i dadzą kierowcom więcej szans na wyprzedzanie rywali w bezpośredniej walce na torze.

W ostatnich sezonach najczęściej zmiany kolejności w imprezach z cyklu Grand Prix następowały dzięki zagraniom strategicznym, głównie związanymi z opóźnianiem zjazdu do alei serwisowej lub jak najszybszej zmianie opon i tankowaniu bolidów podczas postojów w boksie.

To wzbudziło wiele krytyki, nie tylko w mediach motoryzacyjnych, ale i na forach internetowych kibiców Formuły 1. Wszyscy zgodnie domagali się większej dawki emocji podczas manewrów wyprzedzania i rywalizacji na torze.

"Podczas niedawnych testów w Bahrajnie po raz pierwszy od dawna miałem okazję jeździć tuż za innym bolidem. Nowe rozwiązania ułatwiają zbliżanie się do rywali i otwierają większe możliwości ataku, a to podnosi poziom adrenaliny. Myślę, że skutkiem tych zmian będzie częstsze wyprzedzanie w trakcie wyścigu, a nie w +pit lane+" - powiedział Heidfeld.

Reklama

W tym roku wejdą zmiany regulaminowe, które ograniczą znaczenie testów i rozwiązań aerodynamicznych, a charakterystyczną wizytówką nowych bolidów będą wysokie i szerokie przednie spojlery oraz wąskie i cienkie tylne skrzydła.

Do tego kierowcy będą mogli zyskiwać dodatkowe ułamki sekund dzięki systemowi odzyskiwania energii kinetycznej, który będzie przetwarzał energię podczas hamowania pojazdu i zwiększał moc silnika podczas rozpędzania przy wyjściu z wiraży. KERS na razie nie będzie obligatoryjnym rozwiązaniem, ale większość czołowych teamów zdecydowało się z niego skorzystać.

"Widać różnicę w możliwościach bolidów. Już sesje testowe sprawiają mi wiele frajdy, bo muszę się uczyć nowych rozwiązań i sytuacji na torze. Te zmiany wymagają częściowej zmiany stylu jazdy, co może zaprocentować odkrywaniem nowych potencjałów w każdym z nas" - dodał Heidfeld, który ostatni sezon zakończył na szóstym miejscu w klasyfikacji kierowców, o dwie lokaty za Kubicą, natomiast BMW-Sauber było trzecie wśród konstruktorów.

Nowy sezon Formuły 1 rozpocznie się 29 marca wyścigiem o Grand Prix Formuły 1.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy