Lotus szykuje zmiany. Barcelona punktem zwrotnym?

Kierowca Lotusa Heikki Kovalainen uważa, że wyścig o Grand Prix Hiszpanii na torze w Barcelonie, będzie kluczowy dla zespołu w kontekście całego sezonu.

Ekipa z siedzibą w Norfolk przygotowuje kilka udoskonaleń, które mają pomóc w wydostaniu się z końca stawki.

"Jest to dla nas dość znaczący krok i punkt zwrotny" - powiedział Kovalainen na łamach "Autosport".

"Jeśli nowy pakiet zda swój egzamin, to powinniśmy włączyć się do walki o punktowane miejsca. Może to nie będzie wielka poprawa, ale ważne, żeby był to impuls do pracy na rozwojem samochodu. Mam nadzieję, że nasz zespół projektowy i produkcyjny będzie wprowadzał nowe rozwiązania regularnie" - dodał fiński kierowca.

Reklama

Kovalainen uważa, że zmiany wprowadzone przez Lotusa będą bardziej wszechstronne od tego, co szykują inne zespoły na europejską część sezonu. Fin zdaje sobie jednak sprawę, że każdy team pracuje nad ulepszeniem bolidu.

"Na pewno będzie to duży krok, ale nigdy nie można lekceważyć innych zespołów. Wyścig w Barcelonie zapowiada się interesująco. Wszyscy zapowiadają nowe rozwiązania. Mam nadzieję, że nasze okażą się skuteczne. Byłoby idealnie" - podkreślił Kovalainen.

Partnerem Kovalainena w Lotusie jest Jarno Trulli. W dotychczasowych wyścigach obecnego sezonu żadnemu z tych kierowców nie udało się zdobyć choćby jednego punktu.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy