Ktoś kłamie w sprawie stanu zdrowia Michaela Schumachera

W przeddzień rocznicy wypadku na nartach Michaela Schumachera jego menedżerka Sabine Kehm powiedziała, że przed nim długa walka o wyzdrowienie. Tym samym poddała w wątpliwość informacje o tym, że siedmiokrotny mistrz świata Formuły 1 rozpoznaje bliskie osoby.

"Potrzebujemy dużo czasu. To będzie długa i ciężka walka o wyzdrowienie. Michael robi postępy odpowiednie do powagi sytuacji" - powiedziała Kehm.    

 W niedzielnym artykule opublikowanym przez "Le Parisien" inny były kierowca Formuły 1 Philippe Streiff powiedział, że Schumacher zaczął rozpoznawać bliskie osoby. Streiff, który w 1989 roku doznał poważnego wypadku, w wyniku którego porusza się na wózku inwalidzkim, dodał także, że jest szansa, aby Niemiec w przyszłości poruszał się o kulach. Informacje Francuza, przedstawianego w artykule jako przyjaciela Schumachera, zdementowała Hehm.  

Reklama

"Nie mogę tego potwierdzić. Mogę jedynie powiedzieć, że nie wiem, skąd pan Streiff ma takie informacje, ponieważ nie ma z nami kontaktu i nigdy nie miał" - podkreśliła menedżerka.   

Schumacher doznał poważnych urazów głowy w wyniku wypadku na nartach w okolicach miejscowości Meribel w Alpach francuskich 29 grudnia ub.r. Ze śpiączki farmakologicznej został wybudzony 16 czerwca 2014 roku i z kliniki w Grenoble, gdzie znalazł się bezpośrednio po wypadku, przewieziono go do Lozanny. We wrześniu wrócił do domu, gdzie zostały stworzone warunki do rehabilitacji.      

Schumacher jest siedmiokrotnym mistrzem świata F1, tytuły wywalczył w latach 1994-1995 oraz 2000-2004. Karierę zakończył w 2012 roku.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy