Boullier: Nauczyłem się zasad rządzących w F1

Nie ma jeszcze decyzji co do tego, kto z duetu Witalij Pietrow - Nick Heidfeld wypadnie z teamu Lotus Renault, jeśli Robert Kubica szybko wróci na tor.

Eric Boullier szef zespołu Lotus Renault stwierdził, że w sprawie Roberta Kubicy możliwy jest każdy scenariusz. Francuz w ten sposób odniósł się do pytania jednego z dziennikarzy, który pytał, z kogo zrezygnuje zespół, jeżeli Robert odzyska pełną sprawność.

Podczas dzisiejszych testów na torze Catalunya, jeden z internautów, za pośrednictwem dziennikarza "AutoSport" zadał pytanie szefowi stajni Lotus Renault, które dotyczyło powrotu do zespołu Roberta Kubicy:

"Co, jeśli Robert Kubica wykuruje się szybciej, niż się tego wszyscy spodziewają i będzie w stanie pojawić się na torze w drugiej części sezonu, a Nick Heidfeld będzie miał więcej punktów niż Witalij Pietrow? Czy mimo tego Heidfeld będzie musiał ustąpić miejsca Robertowi, czy jednak Pietrow będzie tym, który to zrobi?"

Reklama

Eric Boullier nie potrafił zająć precyzyjnego stanowiska w tej kwestii, ograniczając się tylko do lakonicznej wypowiedzi: "Powiem jedynie, że każdy scenariusz jest możliwy. Widzisz, nauczyłem się już nieco zasad rządzących F1..."

Boulliera poproszono także o porównanie sposobu pracy Nicka Heidfelda i Roberta Kubicy

"Właściwie styl Nicka jest podobny do Roberta. Bardzo dobrze oszczędza opony, co jest ważne w przypadku gum Pirelli. Obaj pracują w podobny sposób i tak samo się ich odbiera. Ma dużo doświadczenia, a sposób, w jaki z niego korzysta, jest podobny do Roberta." - odpowiedział Boullier.

Padło też pytanie o okoliczności, w jakich szef stajni Lotus Renault dowiedział się o wypadku Polaka.

"Byłem w Londynie" - mówił Boullier. - "Przygotowywałem się do spotkania i lunchu z jednym z naszych sponsorów. Pamiętam, że o godzinie 9:08 czasu londyńskiego odebrałem telefon od Morellego, który poinformował mnie o wypadku. Wtedy nie było tak źle, kilka złamań nogi i ramienia. Dwie godziny później okazało się, że jest znacznie gorzej" - powiedział Eric Boullier.

Tymczasem Roberta Kubicę czeka kolejna operacja, która ma przywrócić pełną sprawność ręki. Lekarze kolejny raz zajmą się łokciem Polaka.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama