Nie ma to jak Abarth

Po latach zapomnienia na rynek powraca wielce zasłużona dla sportowego działu Fiata, marka Abarth.

Przy Via Playa w Turynie, w obiektach zakładu Mirafiori, otwarto nowa siedzibę "Skorpiona", a Luca de Meo opowiadał dziennikarzom o planach na najbliższe lata. Oprócz sportowej aktywności, z modelem punto S2000, Abarth planuje otwarcie kilkudziesięciu salonów w dwunastu krajach Europy (w tym także i w Polsce) oraz w... Japonii. Jak się okazuje w Kraju Kwitnącej Wiśni legenda Carlo Abartha jest wciąż żywa.

Paleta modelowa obejmująca na razie usportowione punto (silnik 1.4 turbo o mocy 155 KM), już niebawem zostanie wzbogacona o produkowaną w Polsce 500-kę w wersji Abarth.

Tyskie auto dostanie turbodoladowany silnik o mocy 135 koni mechanicznych, a także nowoczesny system kontroli przeniesienia momentu, poprawiający własności trakcyjne. Premierę przewidziano podczas marcowego salonu w Genewie.

Reklama

Wraz z prezentacją nowej siedziby, Abarth ogłosił plany sportowe na sezon 2008. W serialu IRC barwy reaktywowanej marki reprezentować będą Giandomenico Basso oraz dobrze znany nad Wisła Anton Alen. Renato Travaglia, dwukrotny Mistrz Europy, oraz Andrea Navarra walczyć będą w mistrzostwach Włoch, zaś w pracach rozwojowych aktywnie uczestniczyć bedzie Umberto Scandola. MW

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Fiata
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy