Milion Mercedesów do serwisu. Mogą się zapalić!

Aż milion samochodów spod znaku Mercedesa trafić ma wkrótce na przymusową naprawę do autoryzowanych stacji obsługi. Niemiecka firma zdecydowała się na ogłoszenie akcji serwisowej po odnotowaniu 51 pożarów aut.

Na przegląd trafić mają wybrane egzemplarze klas C i E oraz modele CLA, GLA i GLC z lat 2015-2017. Powodem problemu ma być wadliwy bezpiecznik, który nie chroni przed przegrzaniem instalacji elektrycznej rozrusznika.

Do pożaru dojść może w przypadku problemów z uruchomieniem silnika. Wielokrotne próby uruchomienia auta nie powodują zadziałania bezpiecznika i mogą doprowadzić do przegrzania obwodu. Rezultatem może być stopienie instalacji elektrycznej rozrusznika, co może prowadzić do zajęcia się ogniem osprzętu i komory silnika.

Reklama

Spośród 51 zanotowanych przez Mercedesa pożarów do 30 doszło w Ameryce. Firma wprowadziła już niezbędne poprawki tak, by wszystkie nowe egzemplarze wspomnianych modeli, które trafiają do dealerów, były wolne od usterki. Akcja serwisowa została właśnie ogłoszona w Stanach Zjednoczonych. Wiadomo jednak, że obejmie ona również inne rynki, w tym europejskie.

Problemy z nieprawidłowym działaniem instalacji elektrycznej, które doprowadzić mogą do pożaru, ma też Subaru. Polski importer marki poinformował właśnie, że wadliwy przekaźnik pompy powietrza dodatkowego może powodować stopienie lub zapalenie się wiązki okablowania w przedziale silnika. Usterka wystąpić może w modelach Legacy i Outback z roczników 2007-2014, Impreza / WRX z roczników 2008-2014 i Forester z roczników 2009-2013. Na polskim rynku akcją naprawczą objętych zostanią 622 samochody.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy