BMW pożegna się z tylnym napędem!

Niewiele jest na świecie firm, które wciąż wierne są tylnemu napędowi. Poza producentami samochodów stricte sportowych auta z tylnym napędem produkują jeszcze głównie BMW i Mercedes.

Natomiast modelem A8 Audi udowodniło, że nawet największe i najbardziej komfortowe samochody mogą być napędzane tylko na przód.

Przedni napęd ma wiele zalet. Rezygnacja z wału napędowego oznacza mniej elementów ruchomych, mniejsze koszty produkcji, mniejsze zużycie paliwa i więcej miejsca we wnętrzu.

Dawniej tylny napęd stosowano powszechnie ze względu na problemy techniczne, czyli niewystarczającą trwałość przegubów. Po opanowaniu odpowiedniej technologii rozpoczęło się stopniowe przechodzenie na napęd przedni.

W końcu producenci dotarli do innego problemu - kwestii przekazania dużej mocy przez przednie koła. Podczas gwałtownego przyspieszania nadwozie samochodu z przodu się podnosi i dociska tylną oś. To poprawia trakcję w autach z tylnym napędem, ale pogarsza - w samochodach przednionapędowych.

Reklama

Dlatego w mocnych samochodach przednionapędowych zaczęto montować tzw "szperę", czyli dyferencjał o ograniczonym poślizgu. Dzięki niemu cały moment obrotowy nie trafia do koła ślizgającego się, część zawsze jest zarezerwowana dla koła o większej przyczepności. Dzięki temu możliwe jest konstruowanie samochodów przednionapędowych o mocach sięgających nawet 300 KM, czego przykładem może być ostatni ford focus RS.

Co więc przemawia jeszcze za tylnym napędem? Chyba tylko tradycja i przywiązanie najbardziej zagorzałych fanów. Badanie przeprowadzone jakiś czas temu przez BMW wykazało bowiem, że większość klientów kupujących samochody tej marki nawet nie wie czy posiada napęd przedni czy tylny...

W tym kontekście przestaje dziwić, że na salonie paryskim niemiecka firma zaprezentował prototyp o nazwie concept active tourer, który posiada napęd na przednie koła. Co więcej, Jan Robertson, który w BMW odpowiada za sprzedaż i marketing zapowiedział, że zastosowana w prototypie nowa platforma o nazwie UKL będzie w najbliższych latach wykorzystana przy budowie 10-12 kompaktowych modeli. Część z nich przypadnie na markę Mini, ale nie wszystkie... Wkrótce światło dzienne ujrzy więc pierwsze przednionapędowe BMW! Roberston zasugerował, że nastąpi to już w 2014 roku.

Z nową płytą podłogową BMW wiąże podobne nadzieje jak Volkswagen z MQB. Chodzi o modularność i możliwość zastosowania bez większych modyfikacji w szeregu modeli.

Które BMW otrzymają napęd na przednią oś? W pojęciu "kompaktowe" mieszczą się seria 1 i seria 3. Natomiast seria 5 miała swoją premierę zupełnie niedawno, więc szybkich zmian nie należy się spodziewać.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: napęd
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama