Większa w talii...

W połowie stycznia na polskim rynku pojawił się nowy konkurent dla trójbryłowych samochodów z niższej klasy średniej, czyli tak zwanego segmentu C. Do Daewoo Lanosa, Fiata Sieny i Opla Astry dołączyło teraz przebudowane, nieco powiększone Renault Clio, które nazwano Thalia. Ten znany samochód otrzymał nową linię tyłu i stał się oryginalną, małą limuzyną francuskiego producenta. Segmenty B i C stanowią łącznie ponad 56% sprzedaży wszystkich samochodów osobowych na rynku polskim w 2000 roku. Thalia, jeśli tylko przypadnie do gustu klientom z nad Wisły, ma szanse poprawić ten wynik w nowym roku.

Thalia to ciekawa oferta. Biorąc pod uwagę wymiary zewnętrzne, dość szeroką gamę oferowanych modeli, dobre wyposażenie seryjne oraz stosunkowo niskie koszty zakupu i eksploatacji, pojazd ten może powiększyć udział Renault w naszym rynku. Właśnie takich samochodów poszukują młode rodziny, które pragną dobrze ulokować swoje pieniądze i móc podróżować w nowoczesnym, wygodnym i przestronnym aucie. Czy Thalia spełni te oczekiwania?

Samochód już w swojej podstawowej wersji RN proponuje całkiem bogate wyposażenie. Wersja RT oferowana z dwoma silnikami benzynowymi 1,4 oraz 1,4 16v będzie wyposażona we wspomaganie kierownicy, dwie poduszki powietrzne, elektrycznie sterowane szyby przednie, regulowaną kolumnę kierownicy, centralny, zdalnie sterowany zamek, lusterka wsteczne sterowane elektrycznie i podgrzewane, światła przeciwmgielne, reflektory przednie o podwójnej optyce oraz obrotomierz. Za dopłatą możemy wzbogacić je dodatkowo o klimatyzację, układ ABS z EBV, boczne poduszki powietrzne oraz felgi ze stopów lekkich metali, stworzone specjalnie do tego modelu.

Reklama

Thalia została opracowana i skonstruowana na bazie płyty podłogowej Clio. Jej wymiary zewnętrzne (długość - 415 cm), rozstaw osi, wielkość bagażnika (510 litrów, podobnie jak w Megane Classic) oraz funkcjonalne wnętrze sprawiają, że jest to pojazd, który może cieszyć się sporym zainteresowaniem. Aby jeszcze bardziej zwiększyć szanse nowego auta, Renault wyposażyło Thalię w nowoczesny, szesnastozaworowy silnik benzynowy "K4J" o mocy 98 KM. Jest to najmłodsze dziecko w gamie napędów Renault. "K4J" został opracowany na bazie "K4M", wprowadzonego w kwietniu 1998 roku w Lagunie 2 i charakteryzuje się niskim poziomem tarcia w układzie rozrządu, dzięki łożyskowanym dźwigniom zaworowym. Silnik rozwija moc 98 KM i dysponuje maksymalnym momentem obrotowym 127 Nm przy 3750 obr/min. Dużym atutem jest również oszczędne spalanie i niska emisja szkodliwych spalin.

Od października Renault wprowadziło w europejskiej gamie swoich samochodów przedłużoną do 12 lat gwarancję antykorozyjną - bez dodatkowych kosztów, obciążających klienta. Dla obniżenia kosztów wytwarzania, a co za tym idzie - niższej ceny pojazdu, Thalia produkowana będzie w Turcji, w zakładach Oyak-Renault (Bursa). Czy auto dużo straci na jakości? Nie wiadomo. Docelowo samochód oferowany będzie na rynkach Europy Środkowo-Wschodniej oraz Ameryki Południowej: w Brazylii i Argentynie.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy