Fisker wstrzymał produkcję Karmy

Fisker Automotive - niszowy producent samochodów hybrydowych - wstrzymuje produkcję swojego jedynego w ofercie modelu o nazwie Karma. Podczas targów motoryzacyjnych w Los Angeles potwierdził to dyrektor generalny firmy, Tony Posawatz.

Powód? 16 października br. wyłączny dostawca baterii litowo-jonowych dla Fiskera - A123 Systems - ogłosił bankructwo. W tym tygodniu przedsiębiorstwo zostanie wystawione na sprzedaż. Dopóki sąd upadłościowy nie znajdzie chętnego do jego nabycia, Fisker nie ma co liczyć na nowe dostawy akumulatorów. Wśród zainteresowanych kupnem firmy wymienia się m.in. japońskiego NEC-a i niemieckiego Siemensa.

Jeśli produkcja Karmy nie zostanie szybko wznowiona, może okazać się, że do wiosny firmie zabraknie aut na sprzedaż. Zapasy baterii potrzebne do ich montażu są obecnie na wyczerpaniu.

Reklama

Fisker Karma produkowany jest w Finlandii, w zakładach firmy Valmet. Dotychczas opuściło je około 2000 sztuk tego modelu. 

Do napędu Karmy służy 2-litrowy silnik benzynowy, wspomagający dwa silniki elektryczne. Łączna moc zespołu napędowego wynosi 408 KM, a maksymalny moment obrotowy sięga 1300 Nm. Osiągi? Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 5,9 s, a prędkość maksymalna wynosi 200 km/h. Według producenta, po naładowaniu z gniazdka samochód może pokonać dystans 80 km; później do gry wkracza jednostka spalinowa, pełniąca funkcję generatora. W efekcie 100 km Karma potrafi przejechać, zużywając jedynie 2,5 l benzyny.

Ceny Fiskera Karmy w USA startują od 102 tys. dolarów. 

Marcin Sobolewski, Jerzy Gołębiewski

magazynauto.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy