Szaleńcza jazda wozu transmisyjnego TVP

Przejazd Marcina P., konwojowanego na przesłuchanie przed komisją śledczą ds. Amber Gold, transmitował na żywo samochód TVP Info. Łamiąc po drodze mnóstwo przepisów.

Były prezes Amber Gold, Marcin P., był dzisiaj przewożony z aresztu w Gdańsku do Sądu Okręgowego w Warszawie, gdzie miał zostać przesłuchany. Przejazd ten transmitowało TVP Info, pędząc po drogach wraz z konwojem.

Kierowca samochodu Telewizji Publicznej wielokrotnie rażąco łamał przepisy, co na żywo transmitowała kamera w nim umieszczona. Natychmiast wychwycili to dziennikarze innych mediów, żywo komentując całą sytuację na Twitterze.

Do całej sprawy nie odniosły się jeszcze władze TVP, ale może okazać się, że wcale nie było żadnego łamania przepisów. Wóz transmisyjny mógł, zwyczajnie, być częścią uprzywilejowanego konwoju. Inną oczywiście kwestią jest pytanie dlaczego akurat dziennikarze TVP Info otrzymali taką możliwość, ale raczej mało prawdopodobne, aby na własną ręką "dopięli się" do policyjnych samochodów.

Reklama
INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama