Mercedes klasy X - pierwszy pick-up z gwiazdą

Model ten, kiedy tylko został zapowiedziany, budził wiele emocji i kontrowersji. To o tyle zastanawiające, że jest po prostu naturalnym uzupełnieniem gamy Mercedesa.

Niemiecki producent, choć znany głównie z luksusowych samochodów osobowych, ma bogatą ofertę pojazdów użytkowych - dostawczaków, busów, ciężarówek, ciągników siodłowych i pojazdów do zadań ekstremalnych, pokroju Unimoga. Nic więc dziwnego, że Mercedes postanowił dołączyć do gamy również pick-upa.

Szczególnie, że miał do tego bazę. Dzięki współpracy z koncernem Renault-Nissan, Mercedes otrzymał dostęp do podzespołów Nissana Navary, na którym oparł swój projekt. Klasa X mierzy 5340 mm długości, ma 1920 mm szerokości, a jej wysokość to 1819. Równie spory jest rozstaw osi (3150 mm), a na pace o wymiarach przekraczających 1,5 m w każdą stronę, zmieści się swobodnie europaleta. Auto może przewozić ładunki o masie do 1042 kg i ciągnąć przyczepy ważące nawet 3500 kg.

Reklama

Mercedes klasy X dostępny będzie w trzech odmianach, przygotowanych z myślą o różnych odbiorcach. Bazowa Pure (poznamy ją po nielakierowanych zderzakach) przeznaczona jest do pracy w trudnych warunkach. Wersja Progressive jest bardziej cywilizowana, zderzaki są lakierowane, a wyposażenie wnętrza bogatsze.

Topowa odmiana Power stylistyką nawiązuje do SUVów Mercedesa, dzięki choćby chromowanym nakładkom na zderzaki. We wnętrzu znajdziemy skórzaną tapicerkę, system multimedialny i sporo innych udogodnień.

Początkowo klasa X dostępna będzie w dwóch wersjach silnika 2.3 dCi - 163 KM (220 d) oraz 190 KM (250 d). Moc trafia na koła tylne, a za dopłatą otrzymamy napęd 4MATIC oraz skrzynię automatyczną. W połowie przyszłego roku pojawi się również 3-litrowy silnik V6 o mocy 258 KM, standardowo łączony z 4x4 i "automatem".

magazynauto.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy