Liczba kradzieży samochodów w Polsce znowu spadła

Mamy dobre informacje dla zmotoryzowanych. Wygląda na to, że w ubiegłym roku po raz kolejny spadła w Polsce liczba kradzieży pojazdów!

Jak poinformował Interię asp. Michał Gaweł z Wydziału Prasowo-Informacyjnego Biura Komunikacji Społecznej Komendy Głównej Policji, ze wstępnych danych wynika, że miniony rok zamknął się liczbą 8855 kradzieży pojazdów. Chodzi o tzw. przestępstwa stwierdzone, czyli takie, co do zaistnienia których policja nie miała żadnych wątpliwości. Nie jest to jednak liczba mówiąca o zakończonych postępowaniach, bo te mogą się jeszcze toczyć.

Wstępny wynik jest o ponad setkę kradzieży mniejszy, niż miało to miejsce na koniec roku 2018. Wówczas mundurowi stwierdzili kradzież 9 068 pojazdów. Oznacza to, że - drugi raz od 1999 roku - udało się odnotować wynik poniżej 10 tys. kradzieży samochodów rocznie.

Reklama

Niestety nie wszystkie z przekazanych nam informacji napawają optymizmem. Przykładowo w stosunku do roku 2018 wzrosła liczba kradzieży samochodów osobowych. Wówczas zanotowano 6537 tego typu przestępstw. Rok 2019 zamknął się wynikiem 6673 kradzieży. Amatorzy cudzej własności rzadziej interesowali się za to ciężarówkami (221 kradzieży w porównaniu do 308 w 2018 roku) oraz samochodami dostawczymi. W tym drugim przypadku stwierdzono 295 kradzieży pojazdu. W roku 2018 były to 323 zdarzenia.  W ubiegłym roku za sprawą złodziei "zniknęły" też 32 ciągniki siodłowe lub "ciężarówki bez ładunku" (w 2018 - 36 pojazdów) oraz 20 "samochodów ciężarowych z towarem".

Niestety policja nie pochwaliła się wykrywalnością tego typu przestępstw. W roku 2018 było to dokładnie 23,8 proc. co oznacza, że mundurowym udało się ustalić sprawcę co czwartej kradzieży.

PR

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy