Grawitację ma za nic. Japoński SUV wylądował na drugim piętrze domu

Kierowca dotąd nie wyjaśnił, jak doszło do tego, że prowadzone przez niego Subaru Outback wypadło z drogi i uderzyło w budynek. A konkretnie w jego drugie piętro. Zdarzenie miało miejsce w Stanach Zjednoczonych, w okolicach Sacramento.

O samochodach, które uderzają w budynki pisaliśmy nieraz. Bywa, że kierowcy mają problem z dostosowaniem prędkości do warunków na drodze i np. wypadają z zakrętów uderzając w elewacje stojących nieopodal domów. Ale lądowanie na drugim piętrze - to zdarza się niezwykle rzadko.

Auto wypadło z drogi prosto na dach domu

Do takiego zdarzenia doszło w Placer County w Kalifornii, dziś pomiędzy Sacramento a Lake Tahoe. Subaru Outback "zaparkowało" w dachu dwupiętrowego budynku.  Na zdjęciach zamieszczonych przez CAL FIRE NEU można zobaczyć, że samochód przebił ścianę budynku i zatrzymał się na dachu. Póki co wiadomo, że kierowca nie odniósł poważnych obrażeń, nie ucierpiał też żaden mieszkaniec nieruchomości.

Reklama

Lądowanie niemal dwutonowego SUV-a w dachu budynku o drewnianej konstrukcji odcisnęło na nim swoje piętno. Służby ratownicze musiały ustabilizować konstrukcję dachu i dopiero wówczas można było zająć się uwalnianiem podróżujących nim ludzi. W przeciwnym wypadku dach mógłby się zarwać, powodując dodatkowe szkody i zagrażając osobom znajdującym się w domu jak i samym ratownikom. 

Przyczyny "lądowania" samochodu na dachu bada policja

Na jednym ze zdjęć opublikowanych w internecie można zobaczyć, że dom stoi obok wzniesienia, co może wyjaśniać jak to się stało, że samochód wypadając z drogi wylądował nie na parterze, ale na dachu. Co było przyczyną opuszczenia drogi - to wyjaśni śledztwo policji.

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wypadek samochodowy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy