Bez przeglądu jeździł 3 lata. Gdy zatrzymała go policja, próbował wrobić brata

Kiedy mieszkaniec Oławy wpadł w tarapaty, był gotów wrobić swojego rodzonego brata. Niestety, próba oszukania policjantów zakończyła się fiaskiem. Teraz 45-latkowi grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

Do sytuacji doszło we Wrocławiu. Uwagę policjantów przykuł biały Ford Tourneo Connect w zaskakująco słabym stanie technicznym. Auto było pordzewiałe, jego karoseria powgniatana w wielu miejscach, a opony... prawie łyse i popękane. Dla kierującego autem 45-latka był to dopiero początek problemów.

Kiedy wpadł w tarapaty, próbował wrobić brata

Chcąc sprawdzić, kim jest mężczyzna za kierownicą zmęczonego życiem Forda, funkcjonariusze poprosili o dokumenty. Niestety, kierujący autem nie miał przy sobie dowodu osobistego, ani prawa jazdy, dlatego wylegitymował się z pamięci. Aby uniknąć konsekwencji, zaczął podawać się za swojego brata. Wszystko szło zgodnie z planem, jednak jednego nie przewidział - policjanci znaleźli w bazie jego zdjęcie.

Reklama

Nakryli go na kłamstwie. Teraz słono zapłaci

Po wysłuchaniu, co do powiedzenia ma kierowca Forda, policjanci oznajmili zatrzymanemu, że nie zdoła ich okłamać. Finalnie mężczyzna się poddał i podyktował funkcjonariuszom prawdziwe dane. Szybko się wyjaśniło, dlaczego chciał wrobić swojego brata - mężczyzna nie stosował się do orzeczonego przez sąd zakazu prowadzenia pojazdów.

Ford był w opłakanym stanie. Bez przeglądu jeździł 3 lata

Wrocławski “spryciarz" prędzej czy później wpadłby na gorącym uczynku. Samochód, którym na co dzień poruszał się po ulicach miasta, było w opłakanym stanie. Kiedy mundurowi sprawdzili auto w bazie, okazało się, że od 3 lat nie posiada badania technicznego. Policjanci zatrzymali dowód rejestracyjny pojazdu i zakazali mężczyźnie kontynuowania jazdy. Niebawem 45-latek stanie przed sądem - grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

***

INTERIA.PL/Policja
Dowiedz się więcej na temat: polska policja | kontrola drogowa | Wrocław
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy