Utopili 3 auta w stawie. Tak Greenpeace walczy ze zmianami klimatu

W związku z rozpoczęciem targów motoryzacyjnych w Monachium działacze Greenpeace postanowili zaprotestować przeciwko przemysłowi motoryzacyjnemu. W efekcie w stawie znajdującym się przed halą, w której odbywa się wystawa, znalazły się trzy auta.

Z racji, że odbywające się w Monachium targi IAA Mobility Show już ruszyły, Greenpeace, organizacja walcząca o ochronę klimatu, postanowiła zaprotestować przeciwko przemysłowi motoryzacyjnemu.

Działacze Greenpeace utopili 3 samochody

W ramach akcji działacze organizacji zatopili trzy samochody przed centrum wystawowym, w którym odbywają się targi. Do wody trafił Mercedes Klasy E W 210, Volkswagen Touareg i bliżej nieokreślone auto. W stawie znaleźli się również, trzymający w rękach banery, członkowie organizacji. Na jednym z nich mogliśmy przeczytać, że przemysł samochodowy "szkodzi ochronie klimatu".

Reklama

W poście opublikowanym w mediach społecznościowych działacze organizacji stwierdzają, że koncentrując się na silnikach spalinowych i SUV-ach, przemysł samochodowy pogrąża siebie i planetę. Dodano również, że należy skupić się bardziej na transporcie publicznym.

Internauci zwrócili jednak uwagę, że sposób, w jaki członkowie organizacji protestują, bardziej przyczynia się do dewastacji środowiska niż do jego ratowania. Przedstawiciele Greenpeace zaznaczyli jednak, że auta pozbawione są m.in. silników.

Organizacje walczące ze zmianami klimatu dopuszczają się często wandalizmu

W walce o ochronę środowiska aktywiści klimatycznie nierzadko podejmują się bardzo śmiałych działań. Często jednak bardziej przypominają one wandalizm. Opisywaliśmy swego czasu historię, do której doszło w centrum przetwarzania i dystrybucji mleka znajdującego się w jednej z angielskich miejscowości.

Sprawcy niszczyli opony ciężarówek i naczep, przewiercając je wiertarkami czy też wyrywając wentyle. Do czynu przyznała się organizacja Animal Rebelion, która chce zmusić władze, by podjęły działania na rzecz odejścia od hodowli zwierząt i wprowadzenia systemu żywnościowego opartego na roślinach. Według przedstawicieli organizacji uszkodzono wówczas 50 samochodów. Uniemożliwiło to dystrybucję mleka.

Dobrym przykładem takich działań jest również protest przeprowadzony przez "Letzte Generation" w Niemczech. Aktywiści domagali się zaostrzenia działań, które zmierzają do zmniejszenia emisji CO2, w tym ograniczenia transportu samochodowego. Zablokowano m.in. mosty na Łabie w Hamburgu. Czterech aktywistów blokujących jezdnię przykleiło się do niej szybkowiążącym betonem. 

Przykleili się do podłogi. Musieli walczyć z własną fizjologią

Innym przykładem mogą być działacze organizacji Scientist Rebelion, którzy zorganizowali protest w miasteczku samochodowym Volkswagena - Autostadt. W pawilonie poświęconym Porsche przykleili się oni do podłogi. Z racji, że osoby z zewnątrz nie miały możliwości wejścia do środka, protestujący mogli liczyć jedynie na jedzenie dostarczone im przez koncern. To sprawiło, że część z nich rozpoczęła głodówkę. Największy problem protestujący mieli jednak z załatwianiem potrzeb fizjologicznych.. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Greenpeace | samochody
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy