Prezydent przeprasza za przeciągające się remonty dróg

Prezydent Szczecina przeprasza kierowców za opóźnienia w remontach dróg. Piotr Krzystek rozkłada ręce tłumacząc, że plany instalacji na podstawie których prowadzone były remonty po 50. latach od ich stworzenia straciły na aktualności.

Prezydent Szczecina przeprasza kierowców za opóźnienia w remontach dróg. Piotr Krzystek rozkłada ręce tłumacząc, że plany instalacji na podstawie których prowadzone były remonty po 50. latach od ich stworzenia straciły na aktualności.

A jest co przepraszać. Nieprzejezdny jest plac Żołnierza ze wszystkimi ulicami wokół. Tam przepuszczane są tylko tramwaje. Na Krasińskiego z ziemi sterczą tory, nie ma asfaltu i chodników. Na ulicy Chopina, gdzie korki są największe, kierowcom puszczają nerwy.

- Jeździ się fatalnie. Chyba będę musiał zawrócić, widać, że nie da rady - mówili reporterowi RMF FM kierowcy.

Za kilka dni drogowcy mają zamknąć kolejną ulicę - Struga, która jest główną trasą wyjazdową z miasta.

Prezydent Krzystek obiecuje, że chaos na ulicach Szczecina potrwa najwyżej dwa, trzy tygodnie.

Reklama
RMF
Dowiedz się więcej na temat: remont drogi | remonty dróg
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy