Horrendalne stawki za parkowanie. Absurd?

Nawet 9,99 zł za godzinę parkowania. Takie stawki mogą wkrótce obowiązywać zmotoryzowanych w centrach polskich miast. To wynik nowych przepisów przyjętych przez Sejm.

Znowelizowana przez posłów Ustawa o partnerstwie publiczno-prywatnym autorstwa Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju trafi teraz do Senatu, a następnie na biurko prezydenta. Biorąc pod uwagę układ sił w parlamencie jej zapisy, najprawdopodobniej, zaczną obowiązywać jeszcze w tym roku.

W myśl proponowanych przepisów radni, oprócz stref płatnego parkowania, będą też mogli tworzyć specjalne "śródmiejskie strefy parkowania". Prawo do ich ustanowienia zyskają miasta, w których liczba mieszkańców przekracza 100 tys. Obecnie jest ich w Polsce 39. Strefy "śródmiejskie" mogą pojawić się "wśród ścisłej zabudowy" w samym centrum miasta, bądź dzielnicy.

Reklama

Opłaty za parkowanie uzależnione zostały od płacy minimalnej. W przypadku zwykłej strefy płatnego parkowania opłatę za pierwszą godzinę określono na 0,15 proc. W przypadku strefy "śródmiejskiej", gdzie opłaty gwarantować mają wyższą rotację pojazdów, maksymalna stawka jest aż trzykrotnie większa i wynosi 0,45 proc. minimalnych zarobków.

W przypadku nowej strefy radni zyskają też możliwość samodzielnego ustalania, czy opłaty obowiązywać mają tylko w dni robocze, czy przez cały tydzień. W praktyce oznacza to, że w większości dużych miast trzeba będzie zapłacić za parkowanie również w weekendy!

Tegoroczna pensja minimalna wynosi 2100 brutto. Oznacza to, że za pierwszą godzinę parkowania w "zwykłej" strefie trzeba będzie zapłacić maksymalnie 3,15 zł. Dla porównania aktualny - obowiązujący od 2013 roku - limit wynosi równe 3 zł. Szok przeżyć mogą jednak kierowcy, którzy zechcą zaparkować swój pojazd w strefie "śródmiejskiej". W ich przypadku maksymalna opłata za pierwszą godzinę parkowania ustalona została na 0,45 proc. minimalnego wynagrodzenia. Dla samorządów oznacza to możliwość inkasowania od kierowców nawet 9,45 zł!

Zapis mówiący o pensji minimalnej zapewnia samorządom możliwość rewaloryzacji stawek. Już dziś rząd planuje przyszłoroczną płacę minimalną na poziomie 2220 zł brutto. Oznacza to, że w przyszłym roku za godzinę parkowania w strefie "śródmiejskiej" zapłacimy aż 9,99 zł!

Warto wiedzieć, że bez zmian pozostają zasady określające wysokość opłat za kolejne godziny parkowania. Przypominamy, że stawka za drugą godzinę postoju może być maksymalnie o 20 proc. wyższa niż za trzecią, a opłata za trzecią godzinę - maksymalnie o 20 proc. wyższa niż za drugą. Kolejne godziny mogą być obciążone opłatą w wysokości równej pierwszej godzinie parkowania. Z prostej matematyki wynika więc, że czterogodzinne pozostawienie samochodu w centrum Warszawy czy Krakowa kosztować może w przyszłym roku ponad 46 zł!

Przy okazji ustawodawca zdecydował się również podnieść wysokość kar za brak opłaty za parkowanie. Dziś wynosi ona zaledwie 50 zł, co może skłaniać kierowców do podejmowania ryzyka. W myśl nowych przepisów kara również uzależniona będzie od płacy minimalnej (10 proc.), co oznacza, że w przyszłym roku wynosić ma 222 zł.

Paweł Rygas

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama