Popękana podłoga, uszkodzona rama. Tym wozili ludzi!

Inspektorzy Małopolskiego Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego przeprowadzili kontrolę autobusu wykonującego regularne przewozy osób na terenie powiatu nowotarskiego. W trakcie kontroli stwierdzono, że autobus jest w fatalnym stanie technicznym, stwarzając przez to zagrożenie na drodze.

Ujawniona przez inspektorów lista usterek okazała się szokująco długo.

Stwierdzono uszkodzoną ramę główną pojazdu, skorodowane poszycie nadwozia z wystającymi ostrymi krawędziami, liczne pęknięcia spawów ramy po dokonanych naprawach blacharskich, popękane mocowania, resorów do podwozia, skorodowaną i popękaną podłogę, brak świateł mijania, cofania i przeciwmgielnych, niewłaściwe zamocowanie tylnej kanapy do podłogi pojazdu, niesprawny hamulec awaryjny, nieodpowiednią ilość wyjść awaryjnych, brak koła zapasowego.

Ze względu na fatalny stan techniczny zatrzymano dowód rejestracyjny pojazdu. Kierującego ukarano mandatem karnym w wysokości 100 zł za naruszenia przepisów prawa o ruchu drogowym, a względem przedsiębiorcy wszczęto postępowanie administracyjne zagrożone nałożeniem kary w kwocie 5 000 zł za naruszenia przepisów ustawy o transporcie drogowym.

Pojazd został usunięty z drogi na lawecie.

Reklama

Autobusy o liczbie miejsc przekraczającej 15 przechodzą badania techniczne co pół roku. Nie ma fizycznej możliwości, by korozja podłogi czy ramy pojawiła się w tak krótkich czasie. Oznacza to, że samochód został poddany badaniu nierzetelnemu lub nieuczciwemu. Jest to tym bardziej szokujące, że chodzi o pojazd używany do regularnego przewozu osób...

(ITD)

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy