Koszmarny wypadek na filmie. To zdarzyło się naprawdę!

Naukowcy dowiedli, że kierowcy, którzy byli świadkami wypadku lub skrajnie niebezpiecznego zdarzenia drogowego, zdejmują nogę z gazu. Problem w tym, że ten stan trwa średnio jedynie kilka minut.

Nasz mózg - czy tego chcemy, czy nie - stara się bagatelizować zagrożenie. Dlatego właśnie zawsze wychodzimy z założenia, że "wypadki zdarzają się innym", nie dopuszczamy myśli o tym, że sami możemy stać się ich ofiarą.

Ku przestrodze prezentujemy nagranie zdarzenia, do jakiego doszło kilka dni temu w Rosji. Takich scen nie sposób zobaczyć nawet w kinie!

Reklama
INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy