Karambol z ofiarami śmiertelnymi. To tylko happening

Zaledwie co piąty kierowca reaguje prawidłowo na widok wypadku - wynika z danych Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Zaledwie co piąty kierowca reaguje prawidłowo na widok wypadku - wynika z danych Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Wczoraj na obwodnicy Słupska odbył się happening "wypadek", podczas którego sprawdzano reakcję kierowców na wydarzenia na drodze ekspresowej. Upozorowano zderzenie kilku samochodów z ofiarami śmiertelnymi i wieloma rannymi.

Ponadto na placu Zwycięstwa w Słupsku odbyła się akcja edukacyjna Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. W jej ramach można bylo sprawdzić symulator dachowania i zderzenia, odbyły się także pokazy ratownictwa.

Chętni mogli także spróbować poprowadzić wirtualny samochód w alkogoglach, czyli okularach symulujących upojenie alkoholowe kierowcy.

Reklama

Happening "wypadek" został zorganizowany w ramach programu "Drogi Zaufania". Jest on realizowany od roku 2007. Według planów, ma on na celu zmniejszenie liczby ofiar wypadków drogowych o 75 procent w roku 2013.

IAR/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy