Otwierając drzwi kierowcy lewą ręką popełniasz duży błąd

Mało kto z nas zdaje sobie sprawę z tego, że otwarcie drzwi z pojazdu może być niebezpieczne np. dla zbliżającego się rowerzysty. Jest jednak prosty sposób, aby uniknąć tego typu niebezpiecznych sytuacji. Nazywa się on „holenderskim chwytem”.

Otwieranie drzwi samochodu to czynność, którą każdy z nas wykonuje na co dzień automatycznie i bezwiednie. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że nie ma znaczenia, w jaki sposób to robimy. Mimo że art. 45 ust. 1 Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym mówi o tym, że "zabrania się otwierania drzwi pojazdu, pozostawiania otwartych drzwi lub wysiadania bez upewnienia się, że nie spowoduje to zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub jego utrudnienia", wciąż wielu kierowców wysiadając ze swojego samochodu, otwiera drzwi automatycznie, nie zastanawiając się nad tą prostą czynnością.

Metoda "Dutch reach". Jak prawidłowo otwierać drzwi?

Tymczasem w wielu europejskich krajach funkcjonują zapisy rekomendujące poprawne otwieranie drzwi od auta. Chodzi o metodę "Dutch reach",  zwaną też "holenderskim sposobem otwierania drzwi". W skrócie polega ona na otwieraniu drzwi od samochodu ręką, która jest bardziej oddalona od drzwi. W przypadku kierowcy oznacza to prawą rękę, a w przypadku pasażera - lewą.

Reklama

Eksperci zajmujący się bezpieczeństwem ruchu drogowego, promują tę metodę poprzez kampanie społeczne. W Holandii należy ona nawet do obowiązkowego punktu szkolenia przyszłych kierowców. Do jej wprowadzenia przyczyniły się liczne kolizje z rowerzystami, do których dochodziło w momencie nieuważnego otwierania drzwi samochodu. Metoda "Dutch Reach" wymusza od wysiadającego obrócenie tułowia przed otwarciem drzwi od auta. Wraz z ciałem obraca się również głowa. Dzięki temu automatycznie polepsza się pole widzenia i ułatwia spojrzenie w lusterko oraz przez ramię, a kierowca lub pasażer może łatwiej zauważyć nadjeżdżającego rowerzystę.

Jak podkreślają policjanci - ten niepozorny nawyk może przynieść wiele korzyści w postaci poprawy bezpieczeństwa. Niestety pomimo apeli i stosunkowo często przeprowadzanych akcjach informacyjnych, metoda "Dutch Reach" nadal nie jest powszechnie znana w Polsce.

"Holenderski chwyt" wkrótce w całej Europie?

Do tej pory wymóg korzystania z metody "Dutch reach" został wprowadzony w Wielkiej Brytanii i Holandii. Na początku roku rozwiązanie trafiło także pod głosowanie urzędników w Brukseli, a uchwała dot. holenderskiego otwierania drzwi została przyjęta w Belgii. Wszystko wskazuje, że rozwiązanie już wkrótce stanie się standardowym elementem egzaminów na prawo jazdy w całej Europie.

W marcu tego roku Parlament Europejski zatwierdził szereg nowych przepisów mających zwiększyć bezpieczeństwo na drogach, w tym niższy limit alkoholu dla początkujących kierowców. Nowością ma być także test sprawdzający, czy kandydat na kierowcę potrafi prawidłowo otworzyć drzwi.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Parlament Europejski | Polska | Wielka Brytania
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy