Hamujesz na wertepach? Lepiej od razu dzwoń do mechanika

Pomimo, że stan dróg w naszym kraju stopniowo się poprawia, wciąż nietrudno znaleźć miejsca, w których pozostawia one wiele do życzenia. Mając to na uwadze, warto poznać kilka technik pokonywania ubytków drogowych. Wiedza ta pozwoli nam zaoszczędzić na kosztownych naprawach.

Modernizacja infrastruktury drogowej w Polsce to temat, który pojawia się w polskich mediach właściwie nieustannie. Nie ma co ukrywać - naszym drogom wciąż daleko do doskonałości, a nierzadko jadąc w trasę, musimy poświęcać dodatkową uwagę na wypatrywaniu wszelkich niedoskonałości w jezdni. Zniszczona nawierzchnia wpływa bowiem nie tylko na komfort jazdy, ale może doprowadzić do uszkodzenia pojazdu. Wystarczy najechać na dziurę, żeby uszkodzić oponę, felgę, a nawet zawieszenie.

Istnieje jednak kilka prostych zasad, których zapamiętanie pozwoli uniknąć kosztownych napraw w serwisie.

Reklama

Widzisz dziurę? Zmniejsz prędkość

Jedną z podstawowych zasad dotyczących pokonywania dziur w drodze, jest zmniejszenie prędkości. Dzięki wolniejszej i płynniejszej jeździe o wiele szybciej wypatrzymy większe i bardziej "niszczycielskie" nierówności. Warto także pamiętać, że przy niskich prędkościach na zawieszenie działają znacznie mniejsze siły, a to w przypadku nagłego spotkania opony z dziurą zmniejsza ryzyko uszkodzenia samochodu.

Niestety teoria to jedno, a praktyka to drugie. Sytuacja na drodze nie zawsze jest przewidywalna. W niektórych przypadkach ominięcie przeszkody lub odpowiednie wyhamowanie przed niespodziewanie pojawiającą się dziurą jest po prostu niemożliwe. Co zrobić w takiej sytuacji?

Hamuj ostro, ale w dobrym momencie

Jeśli kontakt koła z dziurą jest nieunikniony, ważne by nasza reakcja była szybka i zdecydowana. Najważniejszą zasadą jest mocne hamowanie, zanim dojedziemy do nierówności. Zwolnienie hamulców przed wjechaniem na wyboje spowoduje uniesienie przodu samochodu i da amortyzatorom szansę na pochłonięcie nierówności.

Należy pamiętać, że gwałtowne hamowanie w momencie najeżdżania na dziurę z reguły tylko pogarsza sytuację. Energia uderzenia zostanie pochłonięta w minimalnym stopniu, a mocne "dobicie" zawieszenia może doprowadzić do wygięcia wahacza lub zerwania górnych mocowań amortyzatorów.

Najedź na dziurę centralnie

Jeszcze inną metodą pozwalającą uniknąć rosnących kosztów naprawy, jest próba najechania na nierówność centralną częścią opony. Atakowanie nierówności bieżnikiem jest o tyle dobrym rozwiązaniem, że z reguły jest on bardziej odporny niż cienkie ściany boczne. W ten sposób mamy większe szanse, że nie uszkodzimy ogumienia o ostre krawędzie asfaltu.

Bardzo często próbując ominąć nierówność niepotrzebnie narażamy brzegi felgi. W takich sytuacjach nietrudno wygięcie lub wyłamanie kawałka obręczy. Stosując "najazd centralny" minimalizujemy ewentualne zniszczenia, ponieważ siła uderzenia rozchodzi się po większej powierzchni koła.  

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: dziury | stan dróg | opona | felga
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy