Zaskakująca propozycja - Mitsubishi Eclipse Cross 1.5T 2WD

Jestem z ciebie dumny, synu - mniej więcej takie hasło pojawia się na internetowych memach pod zdjęciami Pontiaca Azteca i nowego Mitsubishi Eclipse Cross. Czy można to odbierać jako złą wróżbę dla kariery nowego modelu japońskiej marki?

Eclipse kojarzy się z całkiem niezłym, aczkolwiek niezbyt drogim sportowym modelem Mitsubishi. O kilka klas gorszym od 3000GT, ale mimo wszystko udanym, mającym swoje grono zwolenników. Adaptacja tej samej nazwy do SUV-a wydaje się nadużyciem. Ale czy tak naprawdę zaskakuje? Przecież nie tak dawno witaliśmy na rynku nowego Space Stara. Nie, nie to nie był minivan. To samochód miejski. Pozostaje zatem tylko czekać na sportowe, dwumiejscowe Pajero, Pickupa Sigmę i może jeszcze kompaktowego Galanta. Pozostawiamy to bez komentarza.

Z praktycznego punktu widzenia

Reklama

Nadwozie wygląda kontrowersyjnie, to bez dwóch zdań. Z drugiej jednak strony każdy ma przecież inny gust i we własnym zakresie może sobie ocenić pracę stylistów. My postanowiliśmy się skupić na funkcjonalności i cechach praktycznych.

Po pierwsze - sprawa dzielonej tylnej szyby. Wbrew temu co można przeczytać w katalogu - takie rozwiązanie ogranicza widoczność (to temat znany doskonale np. użytkownikom Hondy Civic UFO). Ale przynajmniej w Mitsubishi kierowca ma do dyspozycji tylną wycieraczkę (ukrytą pod górnym spojlerem). Całkiem nieźle działa także kamera cofania (opcjonalna), więc Eclipse Cross wypada pod tym względem lepiej od niektórych konkurentów.

Naszą uwagę zwróciły także progi. Zostały opracowane tak, żeby nie brudzić spodni podczas wysiadania lub wsiadania. Są specjalnie wyprofilowane i osłonięte uszczelkami na drzwiach. O tym także można poczytać w folderze, ale tym razem specjaliści od marketingu mają rację. To może mała rzecz, a cieszy.

Jeśli chodzi o ilość miejsca w kabinie, to jest go generalnie tak w sam raz. Tylną kanapę można przesuwać i składać, co pozwala wygodnie dzielić miejsce dla pasażerów i na bagaż według aktualnych potrzeb. Z przodu uwagę zwraca mocno rozbudowana deska rozdzielcza, która zabiera nieco przestrzeni, ale tak naprawdę w niczym to nie przeszkadza. Wysocy pasażerowie krytykują zbyt mały zakres regulacji fotela kierowcy.

Jakość i wyposażenie

Eclipse Cross to jeden z najlepiej wykończonych Mitsubishi ostatnich lat. Sporo miękkich tworzyw sztucznych, precyzyjne dopasowanie poszczególnych elementów, podczas jazdy nic nie skrzypi. Szczerze możemy jedynie narzekać, że większy i droższy Outlander nie trzyma tego poziomu. Naprawdę szkoda.

Testowana wersja Intense Plus (za 125 990 zł) była wyposażona m.in. w elektrycznie podgrzewaną szybę przednią, podgrzewaną kierownicę, podgrzewaną tylną kanapę, czujniki parkowania i kamerę 3600 , kapitalne przednie reflektory w technice LED (pod względem ich skuteczności nocą, Eclipse wyróżnia się na tle rywali), asystenta zmiany pasa ruchu (sprawdza się tak sobie) i monitorowanie martwego pola wraz z monitorowaniem ruchu poprzecznego z tyłu pojazdu (działa nieźle, bardzo pomaga podczas wycofywania z zatłoczonego parkingu).

Przy dość wysokim poziomie wyposażenia dziwi brak nawigacji (nawet na liście opcji). Producent uważa, że to przeżytek, ponieważ oferuje możliwość wygodnej integracji ze smartfonem i opcję wyświetlania jego nawigacji Google na ekranie centralnym. Pomysł nie jest zły, ale jeśli ktoś używa tradycyjnego telefonu będzie rozczarowany. Podobnie jak cała reszta kierowców, która oczekuje od samochodu, żeby działał, a od telefonu żeby dzwonił i nie zamierza rozpoczynać przygody z Eclipse od konfiguracji multimediów.

Z drugiej jednak strony - jeśli ktoś lubi szeroko pojętą cyfryzację, z Eclipse będzie zadowolony. Opcjonalny system multimedialny z tauchpadem daje spore możliwości, w tym dość szeroką integrację ze smartfonem i obsługę za pomocą poleceń głosowych. Ta ostatnia nie działa jeszcze idealnie, ale być może jest to kwestia treningu. Każdy może to sprawdzić i ocenić po swojemu korzystając z samochodów demonstracyjnych.

Jazda

Gama silnikowa nie pozostawia wielkiego wyboru nabywcy. Jak na razie dostępny jest tylko jeden silnik  - benzynowy 1.5 Turbo o mocy 163 KM. Na liście opcji jest skrzynia manualna z napędem przednim oraz przekładnia CVT w wersjach z 2WD oraz 4WD. My jeździliśmy 2WD z manualem.

W mieście samochód jest dość komfortowy. Miękko wybiera nierówności, jako tako radzi sobie z progami zwalniającymi. Bardzo dobrze dobrana kalibracja układu wspomagania kierownicy świetnie radzi sobie podczas parkowania.

Do pełni szczęścia brakuje jednak lepszego zestrojenia zawieszenia. Powyżej 120 km/h samochód przestaje prowadzić się jedną ręką i wymaga dużego skupienia na kierownicy. Oczywiście jest to wskazane w każdym aucie i przy każdej prędkości, ale w Eclipse trzeba się specjalnie starać. Eclipse jest dość wrażliwy na podmuchy bocznego wiatru. Na zakrętach dość mocno się przechyla. Plus należy się za to za jego wysoki prześwit.

163 KM być może robią na kimś wrażenie, ale pod maską Eclipse Cross, więcej drzemią niż pracują. Korzystanie z pełnej mocy oznacza podwyższenie zużycia paliwa z poziomu 8-11 l/100 km do ok. 12-15 l/100 km. Nie ma to najmniejszego sensu. Lepiej się łagodnie toczyć. Jeśli kogoś bulwersują wyniki średniego zużycia paliwa widoczne na zdjęciach, tłumaczymy - to wynik manewrowania samochodem podczas sesji zdjęciowej. Auto kręci się po parkingu, silnik dość długo pracuje na wolnych obrotach, czasami jest dość często gaszony i uruchamiany ponownie. Stąd prawie 24 l/100 km.

Podsumowanie

Eclipse Cross jest najlepiej wykończonym Mitsubishi z całej oferowanej w Polsce gamy. Wysoka cena wynika wyłącznie z dość bogatej konfiguracji bazowej. Tańsi rywale po doposażeniu choćby w silnik o porównywalnej mocy kosztują tyle samo jeśli nie więcej. Samochód całkiem nieźle spisuje się w codziennej eksploatacji - łatwo się nim parkuje w mieście. Po stronie minusów należy zapisać brak tańszej wersji benzynowej, brak diesla, przeciętne właściwości jezdne - przynajmniej jak na Mitsubishi.

Tekst i zdjęcia:

Jacek Ambrozik

Mitsubishi Eclipse Cross 1.5T 2WD wybrane dane techniczne:

Silnik: benzynowy, 4-cylindrowy, turbodoładowany o pojemności 1499 ccm

Osiągi:

0-100 km/h: 10,3 s

V max:  205 km/h

Spalanie w teście: 8,5-12,0 l/100 km

Moc max. 163 KM

Max mom.obr.: 250 Nm

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy