Opel Astra miał "drażnić". Udało mu się?

„Drażni klasę wyższą”. Tym hasłem Opel przekonywał niedawno nabywców do bliższego poznania nowej Astry. Co ważne, w przypadku produkowanego w Polsce modelu, nie jest to wcale pusty slogan!

Nowa Astra - Samochód Roku 2016 - od kilku tygodni jest wiernym towarzyszem naszych służbowych wyjazdów. Astrą pokonaliśmy już grubo ponad 7 tys. km. Czy auto zaskarbiło sobie w tym czasie naszą sympatię?

Wyposażona w wysokoprężny silnik 1.6 CDTI o mocy 136 KM Astra przyspiesza do 100 km/h w 9,6 s. Bagażnik mieści pakunki o objętości 370 l. Jednym słowem: przeciętnie. Taka, podyktowana suchymi danymi technicznymi, ocena byłaby jednak dla auta krzywdząca. Nowy Opel zdecydowanie zyskuje przy bezpośrednim kontakcie. By zrozumieć sprzedażowy fenomen tego modelu (w niespełna rok firma sprzedała już przeszło 250 tys. egzemplarzy!) tym autem - po prostu - trzeba się przejechać!

Reklama

Słowa uznania należą się stylistom. Astra - nie tylko w naszej ocenie - to obecnie najładniejszy kompakt na rynku. Samochód wysoko zawiesił poprzeczkę. Sylwetce modelu rzeczywiście bliżej do prestiżowego Mercedesa klasy A niż "plebejskiego" Volkswagena Golfa.

Iście arystokratyczna jest również lista wyposażenia. Testowany rzez nas egzemplarz może się pochwalić podgrzewaną kierownicą, "ortopedycznymi", podgrzewanymi i wentylowanymi, fotelami z pamięcią ustawień (regulowane w ośmiu płaszczyznach, fotel kierowcy z funkcją masażu) czy diodowymi matrycowymi światłami z funkcją zapobiegania oślepianiu innych kierowców. Oczywiście - żadnego z tych elementów nie dostaniemy w wersji podstawowej. Wypada jednak zauważyć, że ich dostępność w kompaktowym samochodzie popularnej marki, opracowanym z myślą o masowym odbiorcy, rzeczywiście może "drażnić" dealerów Audi czy BMW!

Na szersze omówienie zasługują chociażby wspomniane fotele o nazwie AGR (z niemieckiego Aktion Gesunder Rucken). Przy ich tworzeniu pomagali lekarze specjalizujący się w schorzeniach kręgosłupa i trzeba przyznać, że wykonali swoją pracę po mistrzowsku! Wprawdzie przez chwilę siedzisko i - mocno obejmujące plecy - oparcie może się wydawać zbyt twarde, ale pierwsze wrażenie bywa mylące. Nawet po 600 km spędzonych w aucie (mniej więcej tyle liczyła najdłuższa, jak do tej pory, pokonana "jednym skokiem" trasa naszej Astry) nie doświadczyliśmy żadnych nieprzyjemności w postaci bólu krzyża czy skurczów mięśni.

Kierowcy, którym zdarza się często podróżować po zmroku, z pewnością docenią również innowacyjne reflektory o nazwie IntelliLUX LED. Każda z przednich lamp wyposażona jest w osiem diodowych segmentów sterowanych elektronicznie. Komputer nieustannie dostosowuje długość i kształt wiązki świetlnej do sytuacji na drodze. Dzięki sygnałom z kamery Opel Eye elektronika potrafi wygasić poszczególne diody tak, by nadjeżdżające z przeciwka auto, cały czas znajdowało się w tzw. "ciemnej strefie". Przekładając z naukowego na nasze: nawet w gęstym ruchu możemy korzystać ze świateł drogowych bez obawy o oślepianie innych kierowców! System działa zaskakująco sprawnie i pozwala zdecydowanie poprawić komfort jazdy w nocy. Zapewnia również zdecydowanie większy margines bezpieczeństwa skutecznie doświetlając pobocza nawet wówczas, gdy jedziemy blisko poprzedzającego pojazdu.

Dużo dobrego można też powiedzieć o nowym silniku, który - kilka miesięcy temu - zastąpił w ofercie Opla przestarzałą jednostkę 1.7 CDTI. Nowa konstrukcja (blok i głowica wykonane z aluminium) żywiołowo reaguje na dodanie gazu (to wynik elektrycznie sterowanej kierownicy spalin i sprężarki o niskiej bezwładności) i zużywa niewielkie ilości paliwa. Maksymalny moment obrotowy - 320 Nm - dostępny między 2000-2250 obr/min. Maksymalna moc - 136 KM - między 3500 a 4000 obr./min. Taka charakterystyka sprawia, że jednostka chętnie zabiera się do pracy przy każdych obrotach, dzięki czemu sprawia wrażenie nadzwyczaj elastycznej. Pozytywne zaskoczenie czeka nas również przy dystrybutorze. W normalnej jeździe wynik 5,5 l jest zupełnie realny. W trasie bez trudu uda się zejść poniżej 5 l/100 km.

Paweł Rygas

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama