Pierwsza jazda: alfa 159 SW

Szybko, wygodnie, bezpiecznie – tak, według zapewnień producenta – ma jeździć nowa Alfa 159 Sportwagon.

Obiecane połączenie cech wygodnego kombi z wyścigówką przetestowaliśmy podczas krótkiej jazdy po krętych drogach w okolicy włoskiej Genui podczas międzynarodowej premiery nowego modelu.

Jeździliśmy nowoczesnym pięciocylindrowym, dwudziestozaworowym dieslem 2,4 jtd multijet (200 KM).

To wystarczająco dużo, aby zostawić w tyle większość użytkowników liguryjskich szos. Dodatkową atrakcją jest dźwięk tego motoru – nieco dieslowaty tuż po uruchomieniu na niskich obrotach i bardzo sportowy podczas dynamicznej jazdy. To był warkot porządnej wyścigówki, a nie szmer statecznego kombi! I tak miało być, bowiem nowa alfa, zgodnie z zapewnieniami producenta, ma łączyć cechy rodzinnego auta i sportowego coupe.

Dla porządku dodajmy jednak, że silnik z pewnym opóźnieniem reaguje na gwałtowne wciśnięcie pedału gazu. Dwustukonny multijet powinien być więc „kręcony” wysoko. Nawiasem mówiąc ułatwia to sześciostopniowa skrzynia biegów z dość krótkim skokiem. Pracuje płynnie. Połączenie tej skrzyni z liczbą koni mechanicznych pod maską to zapowiedź sporej frajdy z jazdy.

Jednak kierowca z temperamentem powinien przygotować się na wydatki. Komputer testowanej przez nas alfy wskazywał średnie zużycie paliwa na poziomie sięgającym 11 litrów. Inna sprawa, że na krętych i górzystych drogach (oraz na pobliskiej autostradzie) pozwalaliśmy sobie na duże swawole. Na co dzień nikt tak nie będzie jeździł.

Reklama

Do szaleństw zachęcało nas zawieszenie testowanego pojazdu. Nasza alfa „jechała jak po szynach”. Żadnych kłopotów w zakrętach, a układ kierowniczy pozwalał doskonale wyczuwać drogę. W tym aucie, nawet przy dużej prędkości, można czuć się bezpiecznie.

Pierwsza ocena jest więc pozytywna, a wśród uczestników jazd w Genui byli i tacy, którzy głośno wyrażali swój zachwyt (zwłaszcza ci, którzy „załapali” się na 260-konną wersję benzynową z napędem na cztery koła). Auto będzie sprzedawane w Europie już od marca – wtedy przyjdzie czas na bardziej drobiazgowe testy.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: pierwsze jazdy | jazda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy