Linea konkurentką corolli?

W tureckim Stambule odbywają się pierwsze jazdy testowe, długo wyczekiwanym w Europie fiatem linea.

Reporter INTERIA.PL jest już na miejscu.

Fiat najwyraźniej zrezygnował z polityki konstruowania samochodów globalnych, które w Europie nie cieszyły się większą popularnością. Linea nie jest więc już tylko przerośniętym hathbackiem, który po lekkim liftingu próbuje udawać limuzynę. To pełnoprawny sedan o niespotykanej w tym segmencie urodzie.

Samochód nie jest kierowany wyłącznie do osób, które szukają przestrzeni i dużego bagażnika, za rozsądne pieniądze. 500 litrowy kufer pełni tu jedynie rolę dodatku do auta, jakie z racji niebanalnej urody, śmiało nazwać można reprezentacyjnym.

Fiat nie ukrywa, że modelem tym celuje w bardzo wymagający segment C, i stawia nową lineę na równi z fordem focusem sedan, czy toyotą corollą. To odważne posunięcie, ale biorąc pod uwagę urodę i niespotykaną jeszcze kilka lat temu u Fiata dbałość o detale i jakość wykończenia, ten śmiały plan może się udać.

Reklama

Na miejsce prezentacji nieprzypadkowo wybrano Stambuł. W mieście tym, w magiczny sposób, łączą się ze sobą kultury europejska i azjatycka.

Jazdy testowe, które właśnie rozpoczynamy zakończą się symbolicznym przejazdem przez most spinający ze sobą te oba, jakże różne i wyjątkowe światy.

W podobny sposób łączy je również ze sobą nowy model koncernu z Turynu, który, mimo że zaprojektowany w Europie (na bazie grande punto) produkowany jest przez firmę Tofas, czyli turecką filię Fiata.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Fiat | pierwsze jazdy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy