Kia Telluride. Całkowicie nowy, wielki model

W Detroit zadebiutował największy z dotychczasowych osobowych modeli spod znaku Kii. Potężny, ośmioosobowy suv - Kia Telluride - to techniczny brat bliźniak oferowanego za oceanem Hyundaia Palisade.

Koncepcyjną wizję nowego modelu Kii mogliśmy podziwiać w Detroit już w 2016 roku. Teraz, po trzech latach prac rozwojowych, przyszła pora na odmianę produkcyjną.

Telluride traktować można w kategorii tańszej alternatywy dla luksusowych terenówek pokroju Range Rovera. Świadczą o tym nie tylko imponujące wymiary (ponad 5 m długości), ale też luksusowe wyposażenie i... zdolności terenowe. Prześwit auta przekracza 20 cm. Klienci będą mogli zdecydować się na odmianę z napędem na obie osie.

Pod maską znalazł się 3,8-litrowy, benzynowy V6 z bezpośrednim wtryskiem benzyny (GDI). Niewysilona jednostka rozwija 291 KM (6000 obr./min) i 355 Nm (5200 obr./min). Standard obejmuje automatyczną, ośmiostopniową skrzynię biegów i pneumatyczne, samopoziomujące się, zawieszenie tylnej osi.

Reklama

Opcjonalny układ 4x4 (standard to FWD) może działać w trybach: Smart, Eco, Sport i Comfort, które wpływają również np. na pracę skrzyni biegów. W pierwszych dwóch moment obrotowy trafia wyłącznie na koła przedniej osi. Tryb Comfort oferuje rozdział w stosunku 80:20 z przewagą kół przednich.

Po wybraniu opcji "Sport" na tylne koła trafia 35 proc. momentu obrotowego. W trudnych warunkach kierowca może zablokować międzyosiowe sprzęgło tak, by na każdą z osi trafiało po 50 proc. mocy.

Producent poskąpił natomiast blokady centralnego mechanizmu różnicowego czy reduktora. Szkoda, bo przy 20,3 cm prześwicie zdolności terenowe mogłyby być imponujące. Kia Telluride holować może przyczepy o masie własnej do 2267 kg.

Wyposażenie nowej Kii zawstydzić może niejedno auto segmentu premium. W zależności od wersji na pokładzie spotkamy np.: wentylowane i podgrzewane fotele (I i II rzędu), system nagłośnienia Harman Kardon (10 głośników, moc 630 wattów) czy wyświetlacz HUD. O bezpieczeństwo dbają m.in.: aktywny tempomat, asystent pasa ruchu czy systemy monitorujące otoczenie (wykrywające pieszych i zwierzęta).

Kia Telluride nie trafi na rynki Starego Kontynentu. Model od początku opracowywany był z myślą o amerykańskich nabywcach. Całkiem prawdopodobne, że nie będzie nawet oferowany w rodzimej Korei Południowej.

PR

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy