Honda Civic Type R – oto wersja produkcyjna

Niemal niezmienione nadwozie, za to więcej mocy pod maską i rewelacyjne osiągi.

Na to auto czekaliśmy już od bardzo dawna. Honda stale podsycała atmosferę prezentując kolejne wersje koncepcyjne Civica Type R, ale wreszcie nadszedł moment, kiedy możemy przyjrzeć się wersji produkcyjnej tego hot hatcha.

Auto na szczęście niewiele się zmieniło i nadal wygląda mocarnie i agresywnie. Zrezygnowano tylko z fantazyjnych tylnych świateł, które nachodziły na wielki spojler z tyłu. Zamiast nich zastosowano standardowe reflektory ze słabszych odmian Civica.

Wnętrze nie różni się zbytnio od "cywilnych" wersji, choć znajdziemy tu trochę sportowych akcentów. Najważniejszymi są oczywiście kubełkowe fotele i zmieniona kierownica. Wprawne oko dostrzeże również dźwignię zmiany biegów przypominającą tę z poprzednika, plakietkę "Type R" oraz kilka sportowych akcentów.

Reklama

Pozytywnym zaskoczeniem jest natomiast silnik drzemiący pod maską nowego Type R’a. Mówiło się o doładowanej, 2-litrowej jednostce o mocy 280 KM, ale ostatecznie będzie to 310 KM oraz 400 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Przy tak imponujących wartościach nie dziwi przyspieszenie do 100 km/h w 5,7 s oraz prędkość maksymalna wynosząca 270 km/h. Nowy Civic Type R jest zatem najmocniejszym i najszybszym przednionapędowym hot hatchem.

Auto otrzymało zmodyfikowane zawieszenie z adaptacyjnymi amortyzatorami. Z przodu zastosowano system Dual Axis Strut Front Suspension ograniczający wpływ napędu na kierownicę, natomiast z tyłu znalazła się belka skrętna w kształcie litery "H", poprawiająca stabilność w zakrętach o 180 %. Zmiany przeprowadzono również w elektrycznym wspomaganiu kierownicy, dzięki czemu cały układ stał się bardziej komunikatywny.

Tak jak u większości konkurentów, również w Civicu Type R znajdziemy przycisk odpowiadający za jeszcze większą frajdę z jazdy. Oznaczony jest on jako "+R" i powoduje wyostrzenie reakcji silnika na gaz, utwardzenie zawieszenia oraz zmniejszenie siły wspomagania.

Auto zadebiutuje na rynku latem i wtedy też poznamy szczegóły specyfikacji oraz cenę. Możemy jednak spodziewać się, że nie będzie ona niska - opublikowano już cennik dla Wielkiej Brytanii i Type R kosztuje tam niemal tyle, co Volkswagen Golf R. Na naszym rynku oznaczałoby to cenę około 149 tys. zł. To niemało, zwłaszcza, że takie elementy jak automatyczna klimatyzacja, czujniki parkowania czy też deszczu i zmierzchu będą wymagały dopłaty. Znajdą się one w pakiecie GT Pack, wraz z systemem nawigacji, 320-watowym nagłośnieniem i zestawem asystentów wspomagających bezpieczeństwo czynne.


magazynauto.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy