Końcowe rozstrzygnięcia...

Jesteśmy już całym zespołem w Poznaniu. Analizujemy telemetrię z poprzednich wyścigów i zastanawiamy się wspólnie nad możliwym scenariuszem zbliżającego się weekendu.

Najprawdopodobniej wszyscy zawodnicy z czołówki myślą o tym samym: "Mam jeszcze szansę na podium w klasyfikacji generalnej ale musi zaistnieć szereg czynników i dopisać mi szczęście..."

No właśnie, co będzie kluczem do udanego weekendu? Na pewno perfekcyjne, jak nigdy, kwalifikacje. Pierwsza linia startowa pomoże w osiągnięciu linii mety w czołówce czyli odskoczenie z punktami od konkurentów.

Wydaje się, że większość zawodników zdaje sobie sprawę z tego, że musi dojechać do mety zatem spodziewam się wyrównanej i bardzo sportowej walki. Jest kilku facetów, do których oczywiście się zaliczam, którzy chcą stanąć na starcie pierwszego wyścigu przed Mateuszem Lisowskim.

Reklama

Są na to duże szanse bo przyglądając się ostatnim kwalifikacjom na Hungaroringu, gdzie dzieliły mnie od Mateusza setne sekundy, okazuje się, że jest jednak w moim zasięgu.

Może zatem teraz się uda? Zrobię wszystko by do końcowych rozstrzygnięć nie doszło już w pierwszym wyścigu. Na pewno będą ogromne emocje oraz nerwy, i wydaje się, że największe szanse ma ten, kto umiejętnie sobie z tym poradzi. Jedno jest pewne: takiego ciśnienia i chęci zwycięstwa w tym sezonie jeszcze nie oglądaliście.

Szanowni Kibice, dlatego już dziś zapraszam wszystkich w najbliższą sobotę na Tor Poznań. Start do pierwszego wyścigu odbędzie się o godzinie 10.30 zaś drugi rozpocznie się o 14.30. Emocje gwarantowane! Tuż po godzinie 15-tej wszystko będzie już jasne. Trzymajcie mocno kciuki bo będą mi bardzo potrzebne!

Moim rywalom życzę powodzenia i czystej, sportowej rywalizacji. Niech zwycięży najlepszy!

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy