Jazda (bez)alkoholowa

Po pijaku rowerem bez hamulców. To nie mogło się skończyć dobrze

Policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku drogowego z udziałem rowerzysty i samochodu osobowego. W jego wyniku 49-latek z poważnymi obrażeniami ciała trafił do szpitala. Mężczyzna jechał rowerem... bez hamulców.

Do zdarzenia doszło w piątkowe popołudnie w Biłgoraju (woj. lubelskie).

Jak wstępnie ustalili pracujący na miejscu zdarzenia policjanci, 67-letni mieszkaniec Biłgoraja, kierując Citroenem Berlingo, wyjeżdżając z drogi podporządkowanej, zatrzymał się celem przepuszczenia ruchu odbywającego się na tej ulicy. W tym momencie 49-letni rowerzysta uderzył w Citroena i upadł na jezdnię.

Rowerzysta jechał lewą stroną jezdni, niesprawnym rowerem, bez hamulców! Ponadto policyjny alkomat wykazał, że rowerzysta był kompletnie pijany - miał w organizmie prawie 2,5 promila alkoholu. Trzeźwy był natomiast kierowca samochodu.

Reklama

Rowerzysta w wyniku zderzenia z Citroenem odniósł poważne obrażenia i przebywa w szpitalu.


Policja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy