Loeb: W Szwecji będzie trudno

Lider mistrzostw świata, Sebstien Loeb uważa, że zwycięstwo w Rajdzie Monte Carlo nie będzie miało żadnego znaczenie wobec rywalizacji w Szwecji.

Lider mistrzostw świata, Sebstien Loeb uważa, że zwycięstwo w Rajdzie Monte Carlo nie będzie miało żadnego znaczenie wobec rywalizacji w Szwecji.

- Rajd Szewcji jest trudniejszy niż Monte Carlo - powiedział Francuz. - Niczego nie da się porównać: rodzaju nawierzchni, opon, czy ustawień samochodów. W piątek wyruszę na trasę jako pierwszy. Nie potrafię powiedzieć, czy to będzie jakąś przewaga czy nie. Dowiemy się wieczorem - stwierdził Loeb.

- Moim celem jest mieszczenie się na "oesach" w czołowej "piątce", "szóstce". I oczywiście nie chciałbym dużo tracić do najlepszych - dodał.

Choć Rajd Szwecji rozgrywany jest na śniegu, należy do najszybszych eliminacji mistrzostw - z tego powodu kierowcy bardzo go lubią.

Reklama

- Jeśli cieszy cię jazda, będziesz czerpał dużą przyjemność z podróżowania dużą prędkością po śniegu i lodzie - uzasadnił francuski kierowca - Tym bardziej, że auto pozostaje w stałym poślizgu, a ty próbujesz go kontrolować i ustawiać w taki sposób, by udało się zmieścić w kolejny zakręt. Czasem robi się to delikatnie, z dużą prezycją, a czasem trzeba być bardziej brutalnym - zakończył Loeb.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: rajd | monte carlo | loeb
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy