Frycz najszybszy w N-ce

W drugim w tym roku starcie, tym razem w Rajdzie Polski Sebastian Frycz z Jarkiem Gierasem wywalczyli najwyższe trofeum.

Równa i szybka, a zarazem spokojna jazda zaprocentowała osiągnieciem piątego miejsca w klasyfikacji generalnej i pierwszego w grupie N. Sebastian z Jarkiem ulegli tylko kierowcom prowadzącym auta o najmocniejszej specyfikacji - WRC. Do ostatnich kilometrów trwała zacięta rywalizacja miedzy kolegami z "jednej ceraty" startujacymi w zespole "Kulig Promotion" - Michałem i Grzegorzem Bębenkami. Po uliczym kryterium rozegranym w Kłodzku Sebastian zaczął systematycznie, acz mozolnie uzyskiwać

przewagę nad "braćmi B". Podobny scenariusz ziścił się już zresztą na poprzednim rajdzie - I eliminacji RSMP - Rajdzie Elmot, włącznie z powtarzającą się awarią Gabrysia, który tylko w pierwszym dniu imprezy nawiązał równorzędną walkę z kierowcami startującymi w grupie N.

Sebastian Frycz powiedział na mecie: - Kolejny rajd, w którym nie mogę pozwolić sobie na taryfę ulgową i widowiskową jazdę. Od pierwszego oesu 100% koncentracji. Samochód sprawował się bez zarzutów. Wielkie podziękowania dla całego zespołu oraz dla firmy Kulig Promotion za odmłodzenie i przygotowanie auta. Skończył się trudny, dobrze zorganizowany rajd, rozgrywany w piekielnym upale.

Reklama
INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy