Mandaty w Polsce są wysokie? To co mają powiedzieć kierowcy ze Szwajcarii

​Od 17 września zmieniają się zasady karania kierowców punktami karnymi. Za poszczególne wykroczenia punktów będzie więcej, dodatkowo będą się kasowały po dwóch latach od opłacenia mandatu. Jak kary przewidziane dla polskich kierowców wypadają na tle taryfikatorów mandatów w Szwajcarii, Niemczech czy w Czechach?

To oznacza, że już za popełnione w ciągu dwóch lat dwa wykroczenia, które ustawodawca uznaje za poważne (np. korzystanie trzymanego w ręce telefonu, nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu na przejście, czy wjechanie na przejazd kolejowy, gdy zapory nie podniosły się do końca) kierowca będzie tracił prawo jazdy. 

Czy te przepisy są rygorystyczne? Przyjrzyjmy się, jak wypadają na tle innych państw.

Mandaty w Niemczech

W Niemczech prawo jazdy trafi kierowca, który uzbiera 8 punktów karnych. Za drobne wykroczenia punktów karnych nie ma, za nieco większe przyznawany jest 1 punkt, za poważniejsze - jak przekroczenie prędkości o ponad 30 km/h, spowodowanie wypadku, przejechanie na czerwonym świetle - 2 punkty, 3 punkty przyznawane są już z przestępstwa w ruchu (np. notoryczną jazdę pod wpływem alkoholu). Punkty kasują się w zależności od wagi wykroczenia, na skasowanie 3 - trzeba czekać 11 lat.

Reklama

Dodatkowe poważne wykroczenia, karane 2 punktami, często oznaczają czasowe zatrzymanie prawa jazdy - na miesiąc, dwa lub trzy miesiące.

Punkty karne można skasować biorąc udział w szkoleniu - raz na 5 lat pozwala ono skasować 1 punkt.

Jak wygląda wysokość mandatów w Niemczech? Przy niewielkich przekroczeniach prędkości (do 30 km/h) są porównywalne do polskich - np. za przekroczenie o 25 km/h - mandat wynosi 100 euro. Najwyższy mandat za przekroczenie (ponad 70 km/h w terenie zabudowanym) to 800 euro (przy czym zatrzymywane jest prawo jazdy na 3 miesiące).

Mandaty we Francji

We Francji utrata prawa jazdy następuje gdy kierowca zgromadzi 12 punktów. Punkty kasowane są po 2 latach od przyznania, możliwe jest przejście szkolenia, które redukuje liczbę punktów o 4. Jednak doświadczeni kierowcy, którzy stracili prawo jazdy ze względu na przekroczoną liczbę punktów nie muszą robić prawa jazdy od nowa - po przejściu badań i zdaniu egzaminu teoretycznego, odzyskują dokument.

W Francji warto płacić mandaty szybko. Wówczas np. mandat za przekroczenie prędkości o 25 km/h spadnie ze 135 na 90 euro. Nie ma natomiast litości przy dużych przekroczeniach - jazda powyżej 50 km/h ponad limit oznacza mandat do nawet 1500 euro.

Punkty karne i mandaty we Włoszech

Skomplikowany system punktowy obowiązuje we Włoszech. Tam kierowca, który zdobył prawo jazdy ma przyznane 20 punktów. Za jazdę bez mandatów, co 2 lata dostaje kolejne 2 punkty, ale ich liczba nie może przekroczyć 30. Mamy więc do czynienia nie tylko z kijem, ale marchewką. 

Za wykroczenia punkty są odejmowane - za drobne traci się jeden punkt, za poważne - maksymalnie 15. Jednak nawet poważne przekroczenie prędkości (powyżej 60 km/h), czy jazdę pod prąd, czy pod wpływem alkoholu, traci się 10 punktów. Utracone punkty są przywracane po dwóch latach. 

Utrata prawa jazdy po zejściu do zera punktów oznacza konieczność ponownego zdania egzaminu.

We Włoszech policjanci mają duże widełki w zakresie wysokości mandatu. Np. za nieprawidłowe parkowanie można zapłacić do 80 do nawet 300 euro, za przejechanie na czerwonym świetle - od 150 do 600 euro, a za przekroczenie prędkości o 25 km/h - od 160 do ponad 600 euro. Drastyczne przekroczenie to już mandat przekraczający 3 tys. euro.

Mandaty i punkty karne w Szwajcarii

W Szwajcarii już za przekroczenie prędkości o ponad 16 km/h w terenie zabudowanym i 21 km/h w niezabudowanym odstępuje się od wystawienia mandatu i kieruje sprawę do sądu, który wyznacza karę w oparciu o zarobki kierowcy. To dlatego pewien bogaty biznesmen w Szwajcarii, który w terenie zabudowanym jechał z prędkością 100 km/h zapłacił... karę w wysokości 299 tys. franków, co po dzisiejszym kursie oznacza kwotę niemal 1,5 mln zł...

Osoba skazana nie tylko płaci grzywnę, ale widnieje w rejestrze osób skazanych. Dodatkowo traci prawo jazdy na okres od jednego do trzech miesięcy. 

Za mniejsze wykroczenia mandaty wynoszą do 260 franków (1300 zł).

Portugalia - mandaty i punkty karne

W Portugalii kierowca ma przyznane 12 punktów i traci je za wykroczenia, a zyskuje - za jazdę zgodną z przepisami (maksymalnie można mieć 15 punktów - po 3 latach jazdy). 

Maksymalnie za jedno wykroczenie może stracić 6 punktów (np. za jazdę po pijanemu, ale poziom alkoholu musi przekroczyć 2,5 promila). Punkty można sumować, więc możliwa jest utrata wszystkich 12 punktów jednocześnie.

Gdy konto kierowcy spada do 4-5, odbywa on szkolenie, przy 1-3 punktach musi zdać egzamin teoretyczny. Wyzerowanie konta oznacza nie tylko konieczność ponownego zdania egzaminu, ale również dwa lata karencji, podczas których nie można prowadzić samochodu.

W Portugalii niewielkie przekroczenie prędkości oznacza mandat od 60 do 300 euro, wyższe - do 600 euro. Nieprawidłowe parkowanie policjant może wycenić na 60 do 300 euro.

Hiszpania - mandaty i punkty karne

W Hiszpanii kierowcy również mają do dyspozycji 12 punktów (młodzi kierowcy lub tacy, którzy prawo jazdy odzyskali - 8 punktów). Stracone punkty odzyskuje się po dwóch latach. Hiszpanie niedawno zaostrzyli taryfikator punktowy. Maksymalnie będzie można stracić 6 punktów - na tyle wyceniono drastyczne przekroczenia prędkości, ale też trzymanie w ręce telefonu.

Za to mandaty w Hiszpanii nie są wysokie. Przekroczenie o 25 km/h to 300 euro mandatu, natomiast drastyczne przekroczenie (powyżej 50 km/h w terenie zabudowanym) to 600 euro. 200 euro zapłacimy za trzymanie w ręce telefonu czy przejazd na czerwonym świetle.

A jak jest u naszych najbliższych sąsiadów?

Jakie mandaty w Czechach?

W Czechach kierowcy tracą prawo jazdy po zgromadzeniu 12 punktów. Maksymalnie można dostać 7 punktów (np. jazda po pijanemu, powyżej 0,3 promila). Przejechanie na czerwonym świetle czy drastyczne przekroczenie prędkości (o ponad 50 km/h) wyceniane są na 5 punktów. Za to jazda z telefonem w ręce to tylko 2 punkty. W Czechach istnieje mechanizm "recydywy". Kolejne wykroczenie w ciągu roku oznacza dodatkowe cztery punkty. 

Po stracie prawa jazdy można przystąpić do egzaminu dopiero po roku odpoczynku od jazdy samochodem. 

Czesi zamierzają nieco zmienić obowiązujące przepisy, m.in. zlikwidują punkty karne za drobne przewinienia (jak złamanie zakazu parkowania), a maksymalnie będzie można dostać 6 a nie 7 punktów.

W Czechach za przejechanie na czerwonym świetle zapłacimy 5 tys. koron (około 960 zł), za rozmowę przez telefon 4-10 tys. koron, nieprawidłowe parkowanie 2-5 tys. koron. 

Horrendalne są mandaty za wysokie przekroczenia prędkości. Przekroczenie o ponad 40 km/h w terenie zabudowanym lub 50 km/h poza nim to mandat do... 25 tys. koron. Natomiast przekroczenie prędkości o 25 km/h wyceniono na 2,5 tys. koron.

Mandaty na Słowacji

Natomiast na Słowacji nie ma systemu punktów karnych. Nasi południowi sąsiedzi planują jednak zmienić ten stan rzeczy. Za przekroczenie prędkości o 25 km/h w terenie zabudowanym mandat wynosi 140 euro, a w niezabudowanym - 60 euro. Jazda powyżej 50 km/h to już odpowiednio 540 i 520 euro.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama