Planujesz zdawać na prawo jazdy? Od stycznia wchodzą nowe zasady

Były już minister infrastruktury Alvin Gajadhur podpisał rozporządzenie dotyczące zmian w sprawdzaniu kandydatów na kierowców. To oznacza, że od przyszłego roku zmieniony zostanie proces całego postępowania o uzyskanie prawa jazdy. Różnice obejmą m.in egzamin praktyczny. Zaktualizowane na ostatnią chwilę przepisy wprowadziły niemały zamęt wśród kursantów.

Od stycznia 2024 nowe zasady egzaminowania kierowców

Wprowadzone w pośpiechu i niemal na ostatnią chwilę zmiany zdążyły wywołać już spore zamieszanie zarówno wśród kursantów jak i samych egzaminatorów. Na szczęście, jak się okazuje, nie ma się czego obawiać, a nowe zasady mają na celu ułatwienie uzyskania tego ważnego dla wielu dokumentu.

Przede wszystkim od 2024 roku proces postępowania o uzyskanie prawa jazdy będzie w dużej mierze skomputeryzowany. Oznacza to, że kandydaci częściej będą mogli skorzystać z internetu w przypadku składania odpowiednich dokumentów oraz ich weryfikacji. Także w przypadku wymiany dokumentu  kierowcy będą mogli skorzystać z wygód komputeryzacji i sieci internetowej.

Reklama

Pewne zmiany zajdą również w kwestiach przeprowadzenia egzaminu praktycznego. W tym przypadku nowe przepisy zakładają rzadszą możliwość przerwania egzaminu w trakcie jazdy. Oznacza to, że w niektórych przypadkach zamiast zatrzymania samochodu i nakazania kursantowi przejścia na fotel pasażera, egzaminator będzie mógł dojechać z kandydatem do końca trasy i dopiero wtedy poinformować go o popełnionych błędach. Czy to zmiana na lepsze? Zdania są podzielone.

Zamęt wśród kursantów i egzaminatorów

Chociaż wprowadzone zmiany nie stanowią poważnej rewolucji i powinny przypaść do gustu samym kursantom, podpisanie rozporządzenia na dosłownie kilka tygodni przed oficjalnym wdrożeniem przepisów nie przypadło do gustu egzaminatorom. Jak podkreśla cytowany przez "Rzeczpospolitą" właściciel jednej ze szkół nauki jazdy, niemal co roku dzieje się to samo. Zmiany w przepisach są wprowadzane na ostatnią chwilę, co nierzadko skutkuje chaosem. Kandydaci, którzy podpisują umowę ze szkołą pod koniec roku, są zaniepokojeni i pytają, czy ich również obejmą nowe zasady.

Egzamin na prawo jazdy będzie trudniejszy?

Na szczęście tym razem dużego problemu nie ma, bo same zmiany są niewielkie. Sytuacja zmienia się jednak w przypadku wprowadzania nowych rozwiązań, a właśnie takie szykuje dla kierowców Unia Europejska. Mowa tu o dodaniu do egzaminu na prawo jazdy konieczności przejścia dodatkowego testu percepcji zagrożeń. Rozwiązanie to od lat stosowane m.in. w Wielkiej Brytanii czy Holandii pomaga kierowcom skutecznie rozpoznać i ocenić ryzyko występujące na drodze, przewidywać je z odpowiednim wyprzedzeniem i szybciej reagować na niebezpieczne sytuacje.

Wspomniany test składa się z kilku wideoklipów prezentujących różnorodne (losowe) sytuacje, które mogą przytrafić się na drogach publicznych. Zadaniem kursanta jest wskazanie sytuacji, w których pojawia się potencjalne zagrożenie dla naszego bezpieczeństwa i bezpieczeństwa ruchu drogowego.

Kiedy test percepcji pojawi się w polskich egzaminach na prawo jazdy na razie nie wiadomo.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Holandia | Wielka Brytania | prawo jazdy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy