Morderca z BMW. Zabił na przejściu dwie osoby

Dwoje idących w niedzielne wczesne popołudnie poboczem ul. Czarnogórskiej w Olkuszu starszych mieszkańców (83 i 74 lata) tego miasta zginęło, gdy uderzyło w nich nadjeżdżające z tyłu z dużą prędkością czerwone BMW.

Dwoje idących w niedzielne wczesne popołudnie poboczem ul. Czarnogórskiej w Olkuszu starszych mieszkańców (83 i 74 lata) tego miasta zginęło, gdy uderzyło w nich nadjeżdżające z tyłu z dużą prędkością czerwone BMW.

Samochód nie zatrzymał się, umykając z piskiem opon z miejsca wypadku - informuje "Polska Gazeta Krakowska".

"Widziałam, jak dwa ciała lecą w powietrzu - bezwolne jakby manekiny - kilkanaście, a może więcej metrów i spadają na rondo - opowiada świadek wypadku. - Ten samochód tylko mi mignął i pojechał dalej - dodaje mężczyzna, który ruszył z nim w pościg swoim samochodem. BMW szybko zniknęło mu z oczu, ale zdążył jeszcze zobaczyć, w którą z bocznych uliczek skręciło." - relacjonuje dziennik.

Dzięki informacjom przekazanym przez świadków, a także znalezionej na miejscu tablicy rejestracyjnej policja wkrótce ustaliła i ujęła sprawcę wypadku. 22-letni kierowca bmw miał 2,4 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Jeszcze bardziej pijany był pasażer, u którego alkomat wskazał 2,7 promila.

Reklama

Obaj trafili do aresztu. Kierowcy grozi nawet 12 lat więzienia.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama