"Co-drive" na Torze Poznań

Na Torze Poznań w Przeźmierowie odbył się "co-drive", na którym zaprezentowano zawodników Pucharu M plus M oraz dwie Alfy Romeo, które w Pucharze Alfa Romeo dosiadać będą bracia Maciej i Marcin Kaczmarek. Obaj byli pomysłodawcami Pucharu M plus M, obaj zdobyli mistrzowskie tytuły i wreszcie obaj startować będą w Pucharze Alfa Romeo.

Impreza zgromadziła liczną rzeszę kibiców, sponsorów i dziennikarzy. Na poznański tor przyjechało ośmiu z dziesięciu zawodników zgłoszonych do pucharu. Obecni byli: Marek Andruszak, Grzegorz Sieczkowski, Anna Lewańczyk, Anna Szydłowska, Dariusz Markuszewski, Mirosław Gąsecki, Michał Szczepaniak i Dariusz Nowicki. Zawodnicy ci przez pięć godzin mieli okazję trenować oraz sprawdzić po raz pierwszy w tym sezonie przygotowanie sprzętu do majowej eliminacji.

Cieszymy się bardzo z tak olbrzymiego zainteresowania naszą imprezą. Najbardziej zadowoleni jesteśmy z faktu, iż kilku doświadczonych zawodników zastąpią debiutanci. Wszak oto chodzi głównemu organizatorowi Pucharu M plus M, Fundacji Fortus. Powołana została ona do wspierania rozwoju m.in. młodych kierowców - powiedział nam Maciej Kaczmarek, ubiegłoroczny mistrz Polski w klasie A-1000 i zdobywca Pucharu M plus M.

Dla wielu zawodników był to dopiero pierwszy kontakt z nowym samochodem oraz profesjonalnym obiektem sportowym. Mimo, że zobaczymy debiutantów, już dzisiaj możemy powiedzieć, że walka o tytuł mistrza Polski będzie bardzo ostra.

Wydaje mi się, ze przynajmniej osiem samochodów będzie tak przygotowanych, że kierowcy za ich sterami walczyć będą o najważniejsze trofea. Zobaczymy bez wątpienia osiem wagoników w przysłowiowym samochodowym tramwaju - ocenia sytuację Maciej Kaczmarek.

Jeszcze przed sezonem wielu fachowców wskazywało na bardzo mocnych w ubiegłym roku Mirosława Gąseckiego, walczącego o mistrza oraz coraz lepiej poczynającego sobie Michała Szerlę. Dzisiaj trudno ocenić, kto będzie najgroźniejszy.

Warto bowiem przypomnieć, że po roku przerwy pojawią się trzy bardzo mocne samochody: dwa przygotowywane przez Pawła Kałuże oraz auto Krzysztofa Gawrońskiego. Do tego trzeba dodać dwa samochody po Macieju i Marcinie Kaczmarku oraz przygotowywane przez stajnie Nowickich, auto dla najmłodszego z rodu Darka. Na tym aucie po tytuł wicemistrza kraju sięgnął Piotr Litwinowicz. Jak poważnie traktują zawodnicy sezon, świadczy obecność byłego zawodnika Pucharu M plus M, Pawła Kałuży, który udzielał wielu fachowych rad swoim podopiecznym Markowi Andryszowi i Grzegorzowi Sieczkowskiemu.

Olbrzymim osiągnięciem Pucharu M plus M jest fakt sportowego rozwoju zawodników startujących w tych rozgrywkach. Pięciu byłych zawodników z pucharu w tym sezonie zobaczymy w Pucharze Alfa Romeo. Inni swoje kroki skierowali do rajdów, wyścigów górskich czy rallycrossu.

Atrakcją "co-drive" na Torze Poznań była możliwość skorzystania z przejażdżki dwoma Alfami, którymi w sezonie 2001 startować będą Marcin i Maciej Kaczmarek. Obaj przejechali wożąc na prawym fotelu "odważnych" ponad 500 kilometrów. Wszyscy, którzy skorzystali z możliwości zaznania emocji związanych z jazdy profesjonalną wyścigówką jednoznacznie podkreślają, że największe wrażenie robiła nie szybkość, ale hamowania i przyspieszenia. Podkreślali jednocześnie, że są to niezapomniane wrażenia, które pozostaną w pamięci do końca życia.

Sponsorami tegorocznej edycji Pucharu M plus M są M plus M Motorsport oraz firma oponiarska Dunlop.

ZAWODNICY SEZONU 2001

Marek Andrysz - samochód przygotowany przez Kałuża Motorsport

Mirosław Gąsecki - samochód przygotowywany do sezonu w M plus M Motorsport

Anna Lewańczyk - samochód odkupiony od Macieja Kaczmarka

Dariusz Markuszewski - samochód odkupiony od Marcina Kaczmarka

Dariusz Nowicki - samochód po Piotrze Litwinowiczu przygotowywany w serwisie Nowickich

Wojciech Samp - auto ubiegłoroczne

Grzegorz Sieczkowski - samochód przygotowany przez Kałuża Motorsport

Michał Szerla - auto ubiegłoroczne

Michał Szczepanek - auto po Krzysztofie Gawrońskim przygotowywane przez T. Myszkiera

Anna Szydłowska - samochód z ubiegłego roku

Przed pierwszą eliminacją lub w trakcie sezonu mają dołączyć jeszcze dwaj zawodnicy.