Chińskie samochody z Tychów. Produkcja jeszcze w tym roku

Chiński producent samochodów elektrycznych Leapmotor chce uruchomić w Polsce produkcję swoich pojazdów. Samochody - początkowo składane z importowanych z Chin zestawów - miałyby wyjeżdżać z fabryki Stellantis w Tychach.

Jak informuje agencja Reuters, samochody Leapmotor miałyby powstawać w systemie SKD (semi-knocked down) w należącym do koncernu Stellantis zakładzie w Tychach, a produkcja miałaby ruszyć już w drugim kwartale bieżącego roku. Agencja powołuje się na dwa anonimowe źródła. 

Kolejne chińskie auta z Polski? Rośnie konkurencja dla Izery

Leapmotor to chiński producent samochodów elektrycznych z siedzibą w Hangzhou. Przedsiębiorstwo powstało w 2015 roku i od tego czasu wprowadziło na lokalny rynek kilka modeli elektrycznych pojazdów. W Europie znane jest m.in. z niewielkiego samochodu Leapmotor T03 oferowanego przez lokalnego importera na rynek francuski. W ofercie marki znajdują się też całkiem "dorosłe" modele, jak rodzinny SUV C11, który śmiało mógłby stawać w szranki z polską Izerą.

Reklama

Stellantis inwestuje w chińską firmę Leapmotor. Chce budować w Europie chińskie elektryki

W październiku koncern Stellantis - za kwotę 1,5 mld euro - zdecydował się kupić 21 procent udziałów w Leapmotor. Powstała wówczas, kontrolowana przez Stellantisa, spółka joint venture o nazwie Leapmotor International (z siedzibą w Holandii).

Jeszcze w lutym tego roku szef koncernu Stellantis - Carlos Tavares -  stwierdził, że koncern mógłby budować w Europie, Ameryce Północnej i na innych rynkach auta elektryczne bazujące na technologii firmy Leapmotor,  by oferować konkurencyjne cenowo modele, które "pozwolą na prowadzenie rywalizacji z chińskimi producentami". Wówczas - w prasowych spekuilacjach - jako miejsce produkcji elektrycznych samochodów w Europie wskazywano turyńską fabrykę Fiata w Mirafiori, skąd pierwsze chińskie elektryki miałby wyjechać w 2026 roku.

Leapmotor T03. Chińcki elektryk z polskiej fabryki?

Ze wstępnych informacji wynika, że w Polsce powstawać miałby właśnie - oferowany już na francuskim rynku - model T3, czyli niewielki pięciodrzwiowy hatchback z pogranicza segmentów A i B. Auto ma 3,6 m długości, 1,65 m szerokości i może się pochwalić rozstawem osi 2,4 m. W zależności od wersji  auto napędzane jest silnikiem o mocy 70 kW (95 KM) lub 80 kW (109 kW) czerpiącymi energię z baterii akumulatorów o pojemności 36,5 kWh. Realny zasięg w jeździe miejskiej oscyluje między 220 a 240 km. 

Obecnie - od września ubiegłego roku - samochód sprzedawany jest na już na rynku francuskim. Oprócz Chin Samochód można też kupić m.in. w Izraelu.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Stellantis Gliwice
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy