Zakłócenia sygnału GPS w Polsce. Kierowcy płacą mandaty
Od pewnego czasu Rosjanie próbują zakłócać sygnał GPS w Polsce i krajach nadbałtyckich. Jak podaje Polska Agencja Żeglugi Powietrznej - źródłem systematycznych ataków elektronicznych jest prawdopodobnie Królewiec (dawniej zwany Kaliningradem). Działania te nie tylko zagrażają bezpieczeństwu ruchu lotniczego, ale też znacząco utrudniają pracę kierowców ciężarówek.
Pierwsze informacje dotyczące prób zakłócania sygnału GPS nad Europą zaczęły pojawiać się w grudniu 2023 roku. Wtedy to Polska Agencja Żeglugi Powietrznej wydała komunikat o systematycznie przeprowadzanych atakach elektronicznych znad Królewca. Ich celem miał być m.in. ruch lotniczy nad krajami bałtyckimi. Przesyłanie fałszywych danych nawigacyjnych miało utrudnić transport powietrzny i zmusić pilotów m.in. do omijania nieistniejących przeszkód.
Niestety, na rosyjskich działaniach cierpi nie tylko wojsko i infrastruktura militarna. Zakłócenie sygnału GPS powoduje także zagrożenie dla cywilnego ruchu samolotów, a także utrudnia życie kierowcom i przewoźnikom. Jak informuje Gazeta Pomorska, odkąd Rosjanie zakłócają sygnał GPS, przedsiębiorcy zajmujący się przewozami materiałów wrażliwych są narażeni na częste, wielotysięczne mandaty.
Powodem jest system SENT, który został wprowadzony przez Ministerstwo Finansów jako cyfrowy nadzór nad samochodowym i kolejowym przewozem ładunków wrażliwych. Każdy pojazd transportujący m.in. paliwa, towary zawierające alkohol, odpady czy wyroby chemiczne, musi być zgłaszany administracji skarbowej. Ponadto przewóz takich towarów musi być na bieżąco śledzony i aktualizowany przy pomocy nadajników GPS. W momencie, gdy sygnał ten jest zakłócany, pojazd znika z urządzeń KAS, a to oznacza dla kierowcy gigantyczny mandat.
Gazeta Pomorska podaje przykłady kierowców zatrzymywanych przez radiowozy Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) na drogach w całym północnym pasie Polski. Mandat dla kierowcy wynosi 5 tys. zł, dla przedsiębiorcy 10 tysięcy.
Do zarzutów firm transportowych odniosła się także Krajowa Administracja Skarbowa. W odpowiedzi na pytania przedstawione przez Gazetę Pomorską urzędnicy zacytowali ustawę dot. monitorowania drogowego i kolejowego przewozu towarów. Zgodnie z art. 10a ust.1 ustawy z 9 marca 2017 r. - w trakcie całej trasy przewozu towaru objętego zgłoszeniem, przewoźnik jest obowiązany zapewnić przekazywanie aktualnych danych geolokalizacyjnych środka transportu objętego zgłoszeniem. Jednocześnie KAS zaznacza, że w przypadku stwierdzenia trwającej dłużej niż godzinę niesprawności lokalizatora albo zewnętrznego systemu lokalizacji, kierujący jest obowiązany do niezwłocznego zatrzymania się na najbliższym parkingu samochodowym lub w najbliższej zatoce postojowej.
Tymczasem według najnowszych danych, zakłócenia wciąż systematycznie występują nad północną częścią naszego kraju. Najgorzej jest w okolicach Gdańska, Słupska oraz Koszalina. Niedawno za pośrednictwem witryny flightradar24.com uruchomiono mapę sygnału GPS, która wskazuje aktualne zakłócenia. Można ją znaleźć pod tym adresem.