"Kurier Francuski" - Citroen Traction Avant w oryginalnej scenie pościgowej

Samochody rzadko kiedy odgrywają istotniejszą rolę w filmach, a jedną z niewielu okazji, w której mogą zabłysnąć, są sceny pościgów. W przypadku "Kuriera Francuskiego z Liberty, Kansas Evening Sun", czyli najnowszego obrazka Wesa Andersona, możemy liczyć na pościg równie nietypowy, co cały film.

"Kurier Francuski z Liberty, Kansas Evening Sun" (jak brzmi pełna polska nazwa filmu - w oryginale zwykle używa się skróconej, czyli "The French Dispatch") to historie zawarte w zbiorze opowiadań z amerykańskiego magazynu, opublikowanego w fikcyjnym francuskim mieście. Inspirowane są one francuskimi kryminałami z lat 30., 40. oraz 50. XX wieku. Konieczne było więc odtworzenie odpowiedniego klimatu tamtych lat, a na to składają się nie tylko kostiumy czy wyposażenie wnętrz, ale także samochody.

W nowym filmie Wesa Andersona zobaczymy więc niejeden ciekawy pojazd, głównie produkcji Citroena. Mowa o modelach Type H, Ami 6, GS oraz tak kultowych jak DS oraz 2 CV. Najważniejszą rolę otrzymał jednak Citroen Traction Avant, który bierze udział w scenie pościgowej. Dość nietypowej, ponieważ tuż przed jej rozpoczęciem, film zmienia się w animację. Ciekawy zabieg artystyczny, który przy okazji rozwiązał problem kręcenia dynamicznej sceny z użyciem zabytkowego pojazdu, którego ewentualne uszkodzenie nie wchodziłoby w grę.

Reklama

Citroen Traction Avant został zaprezentowany w 1934 roku i pozostał w produkcji aż do 1957 roku. W momencie swojej premiery był samochodem bardzo nowoczesnym - miał samonośne nadwozie, niezależne zawieszenie, hydrauliczne hamulce oraz napęd na przednie koła (skąd model wziął swoją nazwę). Auto początkowo napędzane było niewielkimi silnikami z których bazowy miał jedynie 1,3 l pojemności, ale później do oferty dołączyła nawet jednostka 2,9 l.

"Kurier Francuski z Liberty, Kansas Evening Sun" będzie miał swoją polską premierę 19 listopada.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama