Ponad 4000 km w 24 godziny. Nowy rekord Guinnessa. Średnia prędkość powala

Jeśli zdarza ci się pokonywać długie trasy za jednym zamachem to wiesz, jak bardzo męcząca jest taka jazda. A co dopiero na motocyklu. Wielokrotny mistrz świata enduro pobił rekord Guinnessa w dystansie pokonanym na motocyklu w ciągu jednej doby. To kosmiczne 4012 km!

Jazda na motocyklu nawet na krótkich dystansach zwykle wymaga dużej koncentracji. Podróżowanie i pokonywanie długich dystansów w siodle jednośladu oznacza nie tylko koncentrację, ale też dużą wytrzymałość fizyczną i siłę woli, czego najlepszym przykładem mogą być zawody pod nazwą Iron Butt (żelazny tyłek) - gdzie w ciągu 24 godzin należy pokonać 1000 mil (ponad 1600 km).

Ta sztuka nie udaje się każdemu, bowiem pokonanie nawet kilkuset kilometrów w siodle motocykla często oznacza zdrętwiałe dolne partie ciała, ból pleców i inne dolegliwości. Dla przeciętnego motocyklisty 1000 km w jeden dzień to dużo. To czego dokonał Ivan Cervantes to prawdziwy kosmos!

Reklama

Ile można przejechać w 24 h - nowy rekord Guinnessa

W ramach specjalnego eventu zorganizowanego przez markę Triumph 9 sierpnia, na owalnym torze Nardo we Włoszech, służącym do testowania prędkości maksymalnej, wielokrotny mistrz świata w enduro i motocrossie, Ivan Cervantes podjął się próby bicia rekordu świata w najdłuższym dystansie przejechanym na motocyklu w ciągu 24 godzin.

Poprzedni rekord miał już 6 lat

Ivan Cervantes - 5-krotny mistrz świata enduro, podjął się próby nieustannej jazdy na motocyklu nitką toru Nardo w siodle Triumpha Tigera 1200 GT Explorer. Poprzedni rekord wynosił 3406 km, więc zadanie było wyjątkowo trudne. Taką ilość kilometrów w lutym 2017 roku pokonał Amerykanin Carl Reese, notując średnią prędkość na poziomie 141,9 km/h.

Nowy rekord to kosmiczne 4012 km w 24 godziny

Rekord został oficjalnie pobity. W ciągu 24 godzin Cervantes pokonał 4012 km. Przez cały ten czas prawie nie zsiadał z motocykla, robiąc sobie tylko krótkie przerwy na odpoczynek, jedzenie i picie, w momencie kiedy motocykl był tankowany.

W trakcie jazdy motocykl zużył 520 litrów paliwa, co przy seryjnym, 30-litrowym zbiorniku Triumpha Tigera Explorera oznaczało 18 pit-stopów na tankowanie. Mniej więcej w połowie dystansu Zmieniono też opony w motocyklu, co pozwoliło rekordziście na nieco dłuższą przerwę.

Rekord pobity na owalnym torze

Taka próba musiała odbyć siew kontrolowanych warunkach, dlatego na miejsce wybrano Nardo - owalny tor o długości nieco ponad 12,6 km, używany do sprawdzania prędkości maksymalnych. Nardo to obiekt w stylu amerykańskiego Nascaru, gdzie trasa jest nachylona, aby zniwelować konieczność skręcenia kół. W ciągu 24 godzin Cervantes pokonał aż 317 okrążeń toru Nardo.

Prędkość średnia to prawdziwe szaleństwo

Średnia prędkość podczas całej próby wyniosła oszałamiające 167,79 km/h, ale pamiętajmy, że wliczone w to są postoje na tankowania, zmianę opon i odpoczynek. Według danych podanych przez Triumpha średnia podczas jazdy wyniosła ponad 200 km/h.

Oto najważniejsze statystyki próby bicia rekordu:

  • Motocykl: Triumph Tiger 1200 GT Explorer
  • Zawodnik: Ivan Cervantes
  • Lokalizacja: High Speed Ring, Nardò, Włochy
  • Długość jednego okrążenia: 12 649 m
  • Długość próby: 24 h
  • Całkowity przejechany dystans: 4012.53km
  • Prędkość jazdy: ponad 200 km/h
  • Prędkość średnia przez 24 h: 167,79 km/h
  • ilość pit-stopów: 18
  • Zużyte paliwo: 520 litrów
  • Zmian opon: 1
  • Godzin snu: 0

Utrzymywanie koncentracji na motocyklu przy takiej prędkości przez 24 godziny to prawdziwy wyczyn. Cervantes pobił stary rekord o 606 km i trafił do księgi rekordów Guinnessa. Dla porównania zwycięzcy mistrzostw długodystansowych 24 Le Mans, w ciągu doby pokonali 3356 km. Taki dystans pokonało 4 zawodników zmieniających się co kilkadziesiąt minut.  

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: rekord Guinessa | jazda motocyklem | motocykl | motocykle
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy