Rosberg może trafić do Ferrari

Kierowca zespołu Mercedes GP Nico Rosberg, według doniesień tabloidu "Express", prowadzi rozmowy z włoskim Ferrari. Niemiec nie został jeszcze potwierdzony przez swój zespół do przyszłorocznej rywalizacji, chociaż ma rzekomo podpisany kontrakt na rok 2012.

Jak donosi niemiecki dziennik "Express", rozmowy pomiędzy Nico Rosbergiem i ekipą z Maranello nasiliły się po słabym występie w GP Indii brazylijskiego kierowcy Ferrari Felipe Massy. Reprezentant "Cavallino", według oceny sędziów, doprowadził do kolizji z Lewisem Hamiltonem (McLaren-Mercedes), za co został ukarany przejazdem przez aleję serwisową, a w ostateczności uszkodził bolid i nie ukończył wyścigu. Luca di Montezemolo, szef stajni Ferrari, był bardzo niezadowolony z postawy swojego zawodnika, co nie postanie bez wpływu na przyszłość Massy w Ferrari. Brazylijczyk ma co prawda podpisany kontrakt na starty w czerwonym bolidzie w przyszłym roku, ale po wygaśnięciu umowy dojdzie do rozstania. Team z Maranello już zaczyna szukać następcy Massy i według informacji niemieckiego dziennika wybór padł na kierowcę Mercedes.GP Nico Rosberga.

Reklama

"Nico myśli o Ferrari" - napisał niemiecki dziennik powołując się na swojego informatora.

"W tygodniu poprzedzającym weekend w Indiach, Nico był w Maranello" - ujawnia kolejne źródło. "Ferrari chce go mieć".

Rosberg pytany o to, czy w przyszłym roku pojedzie dla swojego teraźniejszego teamu uchylał się od jednoznacznej odpowiedzi.

"Nie chcę nic mówić na ten temat. Rozmawiamy o długoterminowej współpracy" - powiedział.

Nico Rosberg, według niepotwierdzonych informacji, ma podpisany kontrakt z teamem Mercedes.GP, chociaż jak do tej pory nikt tego nie potwierdził. Tymczasem niemiecki "Bild" poinformował, że, owszem, młody Niemiec ma wiążącą umowę ze stajnią z Brackley, ale jest w niej zawarta klauzula, która w określonych okolicznościach pozwala na odstąpienie od jej wykonalności.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy