Kubica: Poradzę sobie w Monako

Uliczny tor w Monako, na którym odbędzie się najbliższy wyścig Grand Prix Formuły 1 jest jednym z trudniejszych. Miejsca jest niewiele i łatwo o wypadek. To jednak nie przeraża Roberta Kubicy.

Uliczny tor w Monako, na którym odbędzie się najbliższy wyścig Grand Prix Formuły 1 jest jednym z trudniejszych. Miejsca jest niewiele i łatwo o wypadek. To jednak nie przeraża Roberta Kubicy.

"Jazda po tych ulicach jest specyficzna, trudno dotrzeć do mety bez żadnych problemów. Trudno utrzymać rytm jazdy, który jest tu bardzo ważny" - powiedział kierowca BMW Sauber, cytowany przez "Dziennik".

Specyfika toru w Monako sprawia, iż o rozstrzygnięciach w wyścigu decydują kwalifikacje. "Według mnie większość wyścigów Formuły 1 odbywa się w sobotę. W niedzielę też się coś dzieje, czasami. To prawda, że w Monaco sobotnie kwalifikacje mają ogromne znaczenie. A po nich przeżycie przejechania pierwszego zakrętu" - stwierdził Polak.

Reklama

Co jest największym wyzwaniem dla kierowcy podczas Grand Prix Monaco? "Utrzymanie koncentracji, bo ściany i bandy są naprawdę blisko. Trudno utrzymywać rytm, a jednocześnie nie podejmować zbyt wielkiego ryzyka. Im większe ryzyko, tym łatwiej zrobić błąd, który tutaj oznacza koniec wyścigu. Ale zawsze lubiłem tory uliczne. Więc poradzę sobie i tym razem" - dodał Kubica.

INTERIA.PL/Dziennik
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy