F1 może go stracić

Rubens Barrichello może już wkrótce opuścić szeregi kierowców F1. Bardzo prawdopodobne, że kierowca Hondy zakończy karierę, jeśli w najbliższym czasie nie dostanie dobrej propozycji kontraktowej.

Najjbardziej doświadczony kierowca w historii Formuły 1 nie rozważał jeszcze na poważnie rezygnacji, lecz w jego słowach da się wyczuć zwątpienie i niepewność.

"Widzę moją przyszłość w samochodzie F1, ale jeśli tak nie będzie, to nie będzie koniec świata" - przyznaje.

"Jasno dałem do zrozumienia, że jeśli ktoś zaoferuje mi dobry kontrakt na następne trzy lata to go podpiszę" - dodaje Brazylijczyk, który nie jest pewien planów teamu Hondy na sezon 2009. Obecny team Rubensa nie zaproponował mu bowiem przedłużenia obowiązującej umowy.

Reklama

"Jest cisza w temacie i to jest dla mnie bardzo męczące. Nigdy jeszcze nie byłem w takiej sytuacji, żeby pod koniec sezonu nie być pewnym gdzie będę jeździł w następnym" - żali się Barrichello.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy