Brawn GP ma już kłopoty za sobą

Szef Brawn GP, Ross Brawn jest optymistą jeśli chodzi o zbliżające się Grand Prix Węgier i zapowiada, że po frustrujących wyścigach w Wielkiej Brytanii i Niemczech jego zespół powalczy ponownie o zwycięstwo.

Po rywalizacji na Silverstone i Nurburgringu kierowcy Red Bull Racing, Sebastian Vettel i Mark Webber odrobili nieco punktów do lidera klasyfikacji generalnej, Jensona Buttona, zdobywając dwukrotnie czołowe pozycje.

Podczas poprzednich wyścigów Brawn narzekał na niską temperaturę toru i liczy, że na Węgrzech powita ich znacznie lepsza pogoda, która ponownie pozwoli Buttonowi i Rubensowi Barrichello na walkę o wygraną.

- Ostatnie dwie odsłony Grand Prix były dla nas niekorzystne, bo nie mogliśmy wykorzystać w stu procentach naszych bolidów. Jednocześnie nasi rywale poszli do przodu i stąd wynikały ich dobre występy - wyjaśnił. - Przed wyścigiem na Hungaroringu wierzymy jednak w lepsze wyniki i na to, że auta spiszą się tak, jak na początku sezonu. Kłopoty mamy już za sobą - dodał.

Reklama

Szef zespołu wyjaśnił, że inżynierowie są skoncentrowani, by wprowadzić do bolidów kolejne modyfikacje. - Jesteśmy skupieni na wyciągnięciu z naszej jazdy jak najwięcej, a to ma nam przynieść mistrzowskie tytuły - stwierdził.

- Dokonaliśmy znaczącym zmian w aerodynamice, więc z pewnością będziemy jeszcze szybsi. Nie oznacza to, że spoczniemy na laurach, będziemy się rozwijać aż do końca sezonu. By znaleźć się tym miejscu, w którym jesteśmy, musieliśmy wiele przejść, ale teraz wiem, że mamy w boksie grupę znakomitych ludzi i dwóch świetnych kierowców, którzy maksymalnie wykorzystują ich pracę. To wspaniałe i cieszymy się z tego, że możemy być liderami klasyfikacji indywidualnej i konstruktorów - zakończył.

Wyścig o Grand Prix Węgier odbędzie się w niedzielę 26 lipca. W piątek i sobotę kierowcy przeprowadzą treningi, oraz wezmą udział w kwalifikacjach.

ASInfo/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy