BMW Sauber odpuszcza sezon?

Po zwycięstwie w Grand Prix Kanady Robert Kubica zapowiadał, że chce zrobić wszystko, aby utrzymać prowadzenie w klasyfikacji kierowców. Ostatnie wyniki wskazują, że inżynierowie ekipy BMW Sauber nie wzięli sobie do serc słów swojego zawodnika - podał "Przegląd Sportowy".

Na torze kierowcy walczą niecałe dwie godziny, ale ważniejszy wyścig trwa cały czas w laboratoriach i biurach konstruktorskich. Wyniki Grand Prix zależą bardziej od pracy inżynierów niż postawy zawodników.

Sytuacja BMW nie jest tak zła, jak wskazują ostatnie rezultaty Roberta Kubicy, który miał sporo pecha i cierpiał w wyniku złych decyzji technicznych. Nie jest jednak tak dobrze, jak sugerują ostatnie wyniki Nicka Heidfelda.

Stratę technologiczną BMW najwyraźniej widać w kwalifikacjach. Kilka miesięcy temu Kubica walczył o pole position, a teraz problemem jest miejsce w pierwszej szóstce (a dla Heidfelda awans do finałowej sesji).

Reklama

Nie jest wykluczone, że zespół Polaka świadomie odpuszcza ten sezon. Tegoroczne cele zostały już osiągnięte, a w przyszłym roku regulamin zmieni się tak bardzo, że układ sił w F1 może się przewrócić do góry nogami. Kto wcześniej zabierze się za szykowanie nowego auta, zyska szansę na prześcignięcie konkurencji. BMW już teraz prowadzi regularne testy innowacyjnego systemy KERS i obecnie pod tym względem wyprzedzają rywali. Gdyby czas na jego rozwój przeznaczono na udoskonalanie tegorocznego bolidu, Kubica zapewne byłby szybszy.

Przegląd Sportowy/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy